Wykorzystanie luki w przepisach spowodowało, że wiele z nich stało się punktami pocztowymi i swobodnie handlowało w dni objęte zakazem. Uszczelnienie niedzielnego zakazu handlu miało na powrót spowodować, że sklepy będą w te dni nieczynne. Jednak sieci szybko znalazły inny sposób, czego przykładem jest Intermarche.
Sklepy sieci reklamują się, jako kluby czytelnika, zapraszając do wszystkich przez 7 dni w tygodniu. Akcja promowana jest pod hasłem InterPoCzytelnia i ma nawet branżowego partnera - Wydawnictwo Aksjomat z Torunia.
"Przeczytasz książkę i zrobisz zakupy. Jesteśmy otwarci w każdą niedzielę" - tak sklepy Intermarche w Golubie-Dobrzyniu, Oławie, Starogardzie Gdańskim, Brzegu i Lipnie omijają zakaz handlu - iwyliczają Wiadomości Handlowe.
To rozzłościło związkowców. Piotr Duda, szef Solidarności, domaga się kompleksowej kontroli sieci Intermarche.
Ordynarna kpina
"Jutro wystąpię z oficjalnym pismem do Głównego Inspektora Pracy o kompleksową kontrolę wszystkich sklepów sieci Intermarche. Praktyki, których dopuszcza się sieć to nic innego jak łamanie prawa. Ordynarna kpina, której trzeba się jednoznacznie przeciwstawić" – napisał na Twitterze Duda.
Sieć wykorzystuje wyłączenie dotyczące czytelni czy bibliotek. Jak przypominają "WH", chodzi o podpunkt 10. w art. 6 ust. 1 ustawy wyłącza spod zakazu handlu w niedziele "placówki handlowe w zakładach prowadzących działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku".