Jak podaje branżowy serwis CruiseHive statek klasy Sun o nośności 78 309 ton miał zawinąć do Skagway, jednego z najbardziej wysuniętych na północ portów na 9-nocnej trasie z Seattle, o godzinie 8 rano czasu lokalnego w niedzielę 26 czerwca 2022 roku. Tak się jednak nie stało przez fakt, że w sobotę 25 czerwca, Norwegian Sun uderzył w niewielką górę lodową podczas rejsu. Zamiast zawinięcia do Skagway wycieczkowiec popłynął bezpośrednio do pobliskiego Juneau na Alasce, gdzie dokonano oceny uszkodzeń zewnętrznych statku.
Fragment góry lodowej, w który uderzył statek, był bardzo nisko położony, a przez panującą mgłę - trudny do zauważenia. Po dokonaniu oceny linia stwierdziła, że statek będzie musiał przejść naprawę w swoim porcie macierzystym w Seattle, zanim będzie mógł kontynuować letni harmonogram rejsów po Alasce.
Rzecznik Norwegian Cruise Line powiedział Cruise Hive: "25 czerwca 2022 r. podczas rejsu do lodowca Hubbarda na Alasce, statek Norwegian Sun został ogarnięty gęstą mgłą, która ograniczyła widoczność i spowodowała kontakt statku z growlerem" (growler - odłamek góry lodowej – przyp. red.).
Jak podaje branżowy serwis, statek mógł uderzyć w górę lodową w taki sposób, że spowodował uszkodzenie śruby napędowej, silnika lub kadłuba. Growlery - małe, niskie góry lodowe, które mogą mieć wielkość pianina lub ciężarówki - występują stosunkowo często w tym rejonie.
Serwis The Points Guy z kolei podał, że szacuje się, że góra lodowa, która zatopiła Titanica w 1912 roku, znajdowała się 100 stóp nad linią wody i miała 400 stóp długości. Oznacza to, że była kilkaset razy większa od kawałka lodu, w który w weekend uderzył Norwegian Sun.