- Powołaliśmy nowego wiceministra, który ma zająć się prowadzeniem dialogu ze wszystkimi grupami zawodowymi, ale również z pacjentami. Chcemy realizować dialog społeczny w każdym wymiarze - ogłosił minister zdrowia Adam Niedzielski tuż po tym, jak ogłosił, że stanowisko wiceministra ds. dialogu społecznego obejmie Piotr Bromber.
Wiceminister zaczął od protestu medyków
- Na wstępie bardzo podziękuję panu premierowi, panu ministrowi za okazane zaufanie. Muszę odnieść się do dużych emocji i oczekiwań związanych z protestem - zaczął świeżo upieczony wiceminister zdrowia.
Przypomniał w ten sposób o trwającym od soboty proteście medyków. Demonstrujący przed Kancelarią Premiera medycy przygotowali "białe miasteczko 2.0".
Piotr Bromber wyjaśnił, że "duże emocje i oczekiwania" od zawsze są związane ze służbą zdrowia. Zapewnił, że rozumie położenie strajkujących i jest gotowy rozmawiać o poprawie sytuacji pracowników medycznych.
- Jesteśmy otwarci na dialog, na rozmowę z każdym, kto tego oczekuje - zapewnił wiceminister. - Chciałbym powiedzieć, ze ten katalog interesariuszy jest szerszy, niż ten prezentowany w przestrzeni medialnej - dodał. Podkreślił w ten sposób, że resort zdrowia chce rozmawiać ze wszystkimi grupami współtworzącymi system - także z przedstawicielami pacjentów.
Wiceminister wskazał, że w proteście biorą udział przede wszystkim ludzie młodzi. Ich oczekiwania, oprócz podwyżek, dotyczą również większego dopływu kadr do szpitali i placówek medycznych, gdyż ludzi do pracy po prostu brakuje.
- Stad tez najczęściej wśród protestujących mówi się o brakach kadrowych. Będą podejmowane dalsze kroki w kierunku zwiększenia liczby miejsc na kierunkach lekarskich. W ostatnich latach ta liczba zresztą wzrosła o przeszło 2 tys. miejsc - zapewnił Piotr Bromber.
Zapewnił też, że resort będzie się starać zasypywać dziurę kadrową, ale jest to proces. Tego problemu "nie można rozwiązać z dnia na dzień".
Niedzielski zaprosił przedstawicieli protestu
Nie zabrakło jednak tematu podwyżek pensji medyków. - Mam poczucie i taki pogląd mi się utrwalił, ze pieniądze w służbie zdrowia są bardzo ważne, ale nie można dyskusji sprowadzać wyłącznie do pieniędzy - stwierdził Piotr Bromber.
Natomiast minister zdrowia znów przywołał wyliczenia MZ, z których wynika, że spełnienie wszystkich postulatów protestujących kosztowałoby budżet w 2022 roku ponad 100 mld zł.
Adam Niedzielski zaprosił ponownie na rozmowy demonstrujących na wtorek na godzinę 13. Zaznaczył jednak, że udziału w nich nie weźmie Mateusz Morawiecki.
- Ja nie rozumiem, dlaczego sensowność rozmów w tej chwili wszyscy starają się ograniczyć do udziału premiera - stwierdził szef MZ. - Pan premier na razie nie będzie brać udziału w dyskusjach - twardo podkreślił Adam Niedzielski.
Na odpowiedź protestujących nie trzeba było długo czekać. Zapowiedzieli oni, że przedstawiciele Komitetu Protestacyjno-Strajkowym nie stawią się na rozmowach, jeżeli nie pojawi się na nich Mateusz Morawiecki.