- Za patriotyzm czasem się umiera, fuzja Orlenu z Lotosem spowodowała, że polska firma została w rękach Polski! Orlen jest obecnie nie do przejęcia - powiedział Daniel Obajtek w Telewizji Republice. W ten sposób były prezes Orlenu skomentował fuzję dwóch polskich spółek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fuzja Orlenu z Lotosem
Przypomnijmy, że prokuratura prowadzi trzy duże postępowania dotyczące Orlenu. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk 30 kwietnia na konferencji prasowej powiedział, że chodzi o: fuzję z Lotosem, zaniżanie cen paliw i szwajcarską spółkę OTS. W związku z tymi sprawami zostały przeszukane nieruchomości Daniela Obajtka.
Za czasów prezesury Daniela Obajtka doszło m.in. do połączenia Orlenu i Grupy Lotos. W czerwcu 2022 r. Orlen otrzymał od Komisji Europejskiej zgodę na fuzję, wcześniej - zgodnie z wymogami Komisji Europejskiej - koncern przedstawił środki zaradcze planowane w związku z przejęciem Lotosu.
Zdecydowano, że węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Grupy Lotos w Polsce, natomiast Orlen kupi od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 stacji paliw na Słowacji. Obszar logistyki paliw i asfaltu w ramach spółki Lotos Terminale kupi Unimot. Natomiast Lotos Biopaliwa kupi firma Rossi Biofuel.
Jednocześnie Orlen zdecydował o sprzedaży Saudi Aramco 30 proc. akcji gdańskiej rafinerii Grupy Lotos i uzgodnił długoterminowy kontrakt na dostawy od 200 tys. do 337 tys. baryłek ropy dziennie, przy czym docelowy wolumen dostaw saudyjskiego surowca powinien wynieść 20 mln ton rocznie.
Koncern ocenił, że dostawy te mogą zaspokajać do 45 proc. łącznego zapotrzebowania całej Grupy Orlen - już po przejęciu Lotosu - zarówno w Polsce, jak i na Litwie oraz w Czechach.
Raport NIK ws. fuzji Orlenu z Lotosem
Na początku lutego 2024 roku Najwyższa Izba Kontroli udostępniła raport w sprawie fuzji obu spółek. Kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli ustalili, że aktywa Lotosu zostały sprzedane co najmniej 5 mld zł poniżej oszacowanej przez NIK wartości, z czego zbycie udziałów Rafinerii Gdańskiej na rzecz Aramco nastąpiło poniżej wartości wyceny o ok. 3,5 mld zł.
Jednocześnie Aramco uzyskało bardzo mocną pozycję w Rafinerii Gdańskiej sp. z o.o., w tym prawo weta wobec kluczowych decyzji strategicznych w zakresie zarządzania spółką - zaznaczyła Izba. W jej ocenie występuje ryzyko paraliżowania działalności Rafinerii Gdańskiej w przypadku braku zgody udziałowców co do strategicznych kierunków rozwoju spółki.
Z raportu opublikowanego wynika także, że ówczseny minister aktywów państwowych, czyli Jacek Sasin, rekomendował rządowi wyrażenie zgody na fuzję bez należytej analizy kosztów i korzyści zarówno na poziomie podmiotów, jak i bezpieczeństwa paliwowego kraju.
W procesie połączenia PKN Orlen z Grupą Lotos i PGNiG Minister Aktywów Państwowych nierzetelnie wykonywał w imieniu Skarbu Państwa ustawowe obowiązki kontrolne i nadzorcze w zakresie ochrony bezpieczeństwa w sektorze naftowym - czytamy w pokontrolnych wnioskach.