Aleksander Łaszek, ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju, wskazał na Twitterze, że w projekcie budżetu przewidziane są podwyżki składek ZUS, które wyniosą 14 mld złotych.
Dodatkowe wpływy z ZUS-u do budżetu mają zrównoważyć wydatki, jakie niesie ze sobą obniżenie podatku dochodowego do 17 proc i podatku od dochodów spółek. Według szacunków decyzja o obniżeniu danin zmniejsza przychód państwa o ok. 15 mld złotych.
W teorii różnica wynosi miliard złotych na minus. W praktyce państwo na tych decyzjach wyjdzie na plus, ponieważ wpływy ze składek ZUS w całości trafią do budżetu, natomiast kosztami związanymi z obniżką podatków, rząd „podzieli się” z samorządami. Według Łaszka, obie strony po połowie podzielą się skutkami decyzji o obniżeniu podatku.
Dlaczego? Obniżka podatku oznacza mniejsze wpływy do budżetu. Wpływy z PIT-u trafiają również na konta samorządów, dlatego zmniejszenie stawki odbije się na ich budżetach. Nie obejmie ich rekompensata w postaci podwyżki składek na Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Na podwyższenie składek ZUS złożą się: likwidacja limitu składek (7,4 mld złotych), ozusowanie umów cywilnoprawnych (3,1 mld złotych) i likwidacja składki do OFE (3,4 mld złotych).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl