Przepisy obniżające stawkę podatku PIT z 18 do 17 proc. dla każdego pracownika, którego zarobki mieszczą się w pierwszym progu podatkowym, obowiązują od 1 października. To oznacza, że już w listopadzie na konta wpłyną pierwsze wyższe pensje, a w skali roku przełoży się to na kilkaset dodatkowych złotych w portfelu.
Patrząc na przelew za pracę wykonaną w październiku, wielu może się zdziwić, dlaczego ich wypłata jest wyższa niż jeszcze przed miesiącem, mimo że pracodawca żadnej podwyżki nie przyznał. Mieć więcej niż mniej to na pewno nie zmartwienie, ale by właśnie nie doszło do owego zdziwienia, money.pl wyliczył, ile dokładnie zyskają pracownicy po obniżeniu podatku PIT.
Do naszych wyliczeń bierzemy dane GUS oraz przykłady osób zatrudnionych na umowie o pracę, pracujących w miejscu zamieszkania oraz takich, które mają więcej niż 26 lat. Przypomnijmy, pracowników mających mniej niż 26 lat od sierpnia tego roku obowiązuje zerowa stawka PIT w ramach programu "Bez PIT dla młodych". W wyliczeniach nie uwzględnialiśmy też ewentualnego uczestnictwa w Pracowniczych Planach Kapitałowych (PPK).
Warto też podkreślić, że niższa stawka PIT na poziomie 17 proc. obowiązuje dosłownie każdego - zmiana obejmuje nie tylko zatrudnionych na umowie o pracę, ale także pracujących na umowie-zlecenie czy umowie o dzieło. Co więcej, zmiany obejmują też prowadzących działalność gospodarczą, w tym w formie spółek osobowych oraz tych, którzy uzyskują przychody z praw majątkowych.
Dla osób zatrudnionych na najniższej krajowej, czyli zarabiających 2250 zł brutto, obniżka PIT daje 40 zł na rękę więcej każdego miesiąca, a co za tym idzie - 480 zł netto w skali roku. Dla porównania weźmy przykład skrajny, czyli pracownika, który zarabia na granicy pierwszego progu podatkowego (w drugim progu, czyli dla zarobków powyżej 85 528 zł obowiązuje 32-proc. stawka PIT). By w żadnym miesiącu w ciągu 2019 r. nie wskoczyć na wyższy próg podatkowy, trzeba zarabiać maksymalnie 9100 zł brutto na umowę o pracę. To daje 6408 zł na rękę miesięcznie, ale po zmianie PIT na 17 proc. jest to już 6506 zł. Taki pracownik zyskuje zatem 98 zł miesięcznie, a to przekłada się na 1176 zł rocznie na rękę więcej.
Biorąc dla równowagi średnią krajową w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 pracowników, czyli osoby zarabiające 5125 zł brutto miesięcznie, przed zmianą dostawały 3637 zł na rękę. Po zmianie stawki PIT na 17 proc. już w przelewie za październik dostaną 3701 zł na rękę, co przekłada się na dodatkowe 64 zł miesięcznie i aż 768 zł rocznie.
Biorąc pod uwagę uśrednione płace w małych miastach, czyli 3200 zł brutto miesięcznie, przed zmianami dawało to takiemu pracownikowi 2296 zł netto, po zmianach jest to już 2344 zł na rękę. Co daje 48 zł więcej każdego miesiąca, a w skali roku - 576 zł oszczędności.
Zyskają także emeryci i renciści
Jak szacuje Ministerstwo Finansów, z nowych rozwiązań obniżających PIT z 18 do 17 proc. skorzysta ponad 25 milionów Polaków. Zyskają również emeryci i renciści.
Czytaj także: Podatek od sklepów wielkopowierzchniowych. Nowy pomysł
Obecnie minimalna emerytura to 1100 zł brutto, czyli 935 zł netto. Osoby otrzymujące takie świadczenie, dzięki obniżce PIT, zyskają 8 zł miesięcznie, ich emerytura wzrośnie do 943 zł na rękę. Daje to 96 zł więcej w skali roku. Jednak już w marcu 2020 r. seniorzy mogą liczyć na waloryzację emerytur, te mają wzrosnąć o 3,24 proc. Tym samym, po obniżce PIT i waloryzacji, osoby pobierające najniższe świadczenie emerytalne od 1 marca 2020 r. będą otrzymywać ponad 37 zł więcej do ręki, co przekłada się na blisko 450 zł w skali roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl