W czwartek Marlena Maląg pojawiła się na IV edycji Forum Wizji Rozwoju w Akademii Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte w Gdyni. Minister wskazała na istotę programów społecznych: 500 plus, "Dobry start" i "Mama cztery plus".
- Polska stawia na rodzinę i to nie są tylko hasła, tylko to jest tworzenie dobrego klimatu wokół rodziny. To są te programy społeczne, które zostały zapoczątkowane - mówiła Maląg.
- Oczywiście te rozwiązania, które są, są i będą dalej Polakom pokazywać, że są potrzebne i one już przyczyniły się do podniesienia wskaźnika dzietności - dodała. Zaznaczyła przy tym, że tylko konsekwentna i systematyczna polityka więcej niż jednej kadencji może zapewnić wyjście z pułapki demograficznej.
Maląg wspomniała o nowej strategii demograficznej, która ma być odpowiedzią na obecny niski wskaźnik dzietności. Dodała, że dokument powstał w wyniku analiz, a zaproponowane zostały konkretne rozwiązania.
- Obniżanie dzietności nastąpiło w Polsce już bardzo, bardzo dawno temu, tak naprawdę to się dzieje od końca lat 50., czyli po rocznikach wyżu demograficznego - mówiła z kolei prof. Ewa Frątczak ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
Przypomnijmy, że wskaźnik dzietności w Polsce spada już trzeci rok z rzędu. Obecnie wynosi 1,38. Natomiast zdaniem minister Maląg, jeśli uda się pozytywnie przeprocedować zapisy Polskiego Ładu w ramach strategii demograficznej, w 2040 roku wskaźnik powinien wynieść 1,8.
Jednym z głównych filarów Prawa i Sprawiedliwości, który miał wpłynąć na wzrost wskaźnika dzietności, był program 500+, przy czym świadczenie początkowo przysługiwało na drugie i kolejne dziecko, później również na pierwsze.
Marlena Maląg znalazła jednak winnych w rządach opozycji, która jej zdaniem odpowiedzialna jest za niską efektywność programu. - Polska jest obecnie w tzw. pułapce demograficznej, która wynika z zaniedbań poprzedników. Wprowadzenie programu "500 plus" to był ostatni dzwonek, żeby wdrożyć skuteczne rozwiązania - mówiła minister na antenie TVP Info.
Czytaj jeszcze: 500+ nie zdało egzaminu. Maląg: to wina poprzedników
Słowa Maląg spotkały się z krytyką w mediach społecznościowych. Ekonomista Rafał Mundry pisał na Twitterze: "(...) Gdy na 500+ wydano już 156 mld zł zawsze można powiedzieć, że nie mamy z tym nic wspólnego".
Odpowiedzią PiS na problemy demograficzne ma być kolejne świadczenie, które znalazło się w zapisach Polskiego Ładu. Otóż chodzi o rodzinny kapitał opiekuńczy, w ramach którego opiekunom na drugie i kolejne dziecko od 12 do 36 miesiąca życia będzie przysługiwać 12 tys zł.