Do sprzedaży obligacji w tzw. formule private placement przystąpiono 26 marca 2020 roku. Transakcje zostały zrealizowane z podmiotami, które wyraziły chęć nabycia oferowanych przez Ministerstwo Finansów obligacji skarbowych.
Umowy sprzedaży zostały zawarte z dwoma bankami krajowymi W czym problem? Otóż Minister Finansów był zobowiązany poinformować o zawarciu umów w komunikacie zamieszczonym na stronach Ministerstwa Finansów, wyjaśnia NIK.
Zobacz też: Planujesz wziąć kredyt? NBP ma nowy pomysł
NIK wskazuje, że do dnia zakończenia kontroli w Ministerstwie (czyli do 9 kwietnia 2021 roku), resort wywiązał się z tego obowiązku jedynie w stosunku do jednej z trzech umów.
"Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli, brak publikacji dwóch komunikatów był niedopełnieniem obowiązku wynikającego z ww. rozporządzenia” – pisze NIK. Chodzi o rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 30 sierpnia 2013 roku w sprawie warunków emitowania obligacji skarbowych oferowanych w sprzedaży hurtowej.
"Zarówno komunikaty, jak i dane dotyczące emisji skarbowych papierów wartościowych powinny być publikowane bez zbędnej zwłoki. Podkreślenia przy tym wymaga, że w Strategii zarządzania długiem sektora finansów publicznych na lata 2020-2023 Rada Ministrów nałożyła na Ministra Finansów zadanie zapewnienia przejrzystości rynku skarbowych papierów wartościowych” – dodaje NIK.
NIK wskazuje, że Minister Finansów opublikował komunikaty dopiero 20 maja 2021 roku, czyli 13 miesięcy po przeprowadzonych transakcjach. Ze sprzedaży obligacji w formule private placement MF pozyskał 49 984,6 mln zł.