Przypomnijmy: Andrzej Ilków na prezesa Polskich Portów Lotniczych został powołany w połowie marca 2024 r. Do spółki przeszedł z rady nadzorczej Centralnego Portu Komunikacyjnego, do której trafił dwa miesiące wcześniej i pełnił funkcję wiceprzewodniczącego. W piątek 21 lutego został odwołany przez radę nadzorczą, o czym money.pl napisał jako pierwszy. Polskie Porty Lotnicze w komunikacie nie podały powodu zwolnienia Ilkowa z pracy.
Dzisiaj o godz. 10.51 przewodniczący rady nadzorczej poinformował mnie telefonicznie o odwołaniu z funkcji prezesa PPL. Jako powód podał, że przedstawiam inną wizję rozwoju spółki niż oczekiwana przez nadzór - wyjaśnia Andrzej Ilków w korespondencji z money.pl.
Były już prezes państwowej spółki nie kryje zaskoczenia tą decyzją.
- W miniony wtorek odbywała się rada nadzorcza Polskich Portów Lotniczych. Na moją prośbę w radzie tej uczestniczył pan minister Maciej Lasek. Powodem zaproszenia była prezentacja dotycząca odebrania trzeciego etapu prac nad "Modernizacją Lotniska Chopina", czyli przedstawienia etapowania prac inwestycyjnych. Po prezentacji zarówno pan Filip Czernicki, prezes CPK, jak również pan minister Maciej Lasek podziękowali za pracę zaangażowanych osób, wspierając mnie w realizacji tego potrzebnego przedsięwzięcia. Dziś ten wspierający mnie minister odwołuje mnie z funkcji prezesa PPL - dodaje Ilków w przesłanej nam wiadomości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Już wcześniej w podobnym tonie o powodach odwołania Ilkowa wypowiadał się ekspert rynku lotniczego. - Rada nadzorcza ma prawo podejmować decyzje personalne, oceniając nie tylko wyznaczone cele długoterminowe, ale również tempo ich realizacji. Poza tym, zmienia się rola Polskich Portów Lotniczych w kontekście ich udziału w zarządzaniu Centralnym Portem Komunikacyjnym, co też wpływa na dynamikę relacji między państwowymi spółkami - mówił money.pl Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Polskie Porty Lotnicze to spółka akcyjna, która powstała 1 kwietnia 2023 roku w wyniku przekształcenia Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze". Jedynym akcjonariuszem spółki jest Centralny Port Komunikacyjny. Zarządzają Lotniskiem Chopina w Warszawie, które jest największym portem lotniczym w kraju. Są też właścicielem lotnisk w Radomiu i Zielonej Górze. Spółka posiada udziały w większości lotnisk regionalnych w kraju. PPL jest też właścicielem takich spółek jak Welcome Airport Services (obsługa naziemna na lotniskach) i Baltona.
Furgalski podkreśla, że trudno wskazać coś, co byłoby niewątpliwą porażką Ilkowa w fotelu prezesa. Z kolei za jego sukces można uznać "pokój w rodzinie lotniczej".
- Za rządów PiS było jak za PRL-u: jedno słuszne lotnisko, czyli Okęcie, jeden słuszny przewoźnik, czyli LOT. Przez ostatni rok relacje PPL i lotnisk regionalnych odwróciły się na korzyść. Z moich informacji wynika, że powodem odwołania prezesa PPL nie były żadne nieprawidłowości czy zagrożenia dotyczące bezpieczeństwa na lotniskach i kwestii, które mogłyby dotykać pasażerów - dodaje.
Ludzie Macieja Laska w CPK i PPL
Andrzej Ilków był jedną z dwóch osób, które niedługo po powołaniu do rady nadzorczej Centralnego Portu Komunikacyjnego, po wygraniu konkursów przeszły do zarządu Polskich Portów Lotniczych. Miesiąc po Ilkowie członkiem zarządu PPL został Adam Sanocki. Do rady nadzorczej CPK, wykonując uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, powoływał ich osobiście pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek.
- Powołując osoby do Rady Nadzorczej kierowałem się ich doświadczeniem i kompetencjami kluczowymi do realizacji tego projektu. Udało mi się zebrać bardzo kompetentny zespół. Wszystkich członków znam i z wszystkimi na różnych etapach mojej kariery zawodowej miałem okazję wcześniej współpracować lub poznać ich kompetencje - tłumaczył wówczas money.pl Maciej Lasek.
Za czasów Andrzeja Ilkowa w zarządzie PPL podjęto decyzję o modernizacji Lotniska Chopina do czasu otwarcia Centralnego Portu Komunikacyjnego, planowanego na jesień 2032 r. Za kwotę około 1,6 mld zł (wraz z rezerwą finansową) stołeczny port ma zostać rozbudowany tak, aby móc przyjmować blisko 30 mln pasażerów rocznie.
Ilków promował też koncepcję tzw. matrycy slotów, która miałaby zachęcić przewoźników lotniczych do przeniesienia części ruchu z Okęcia do lotnisk w Radomiu, Modlinie oraz Łodzi. W ten sposób do czasu rozbudowy (mającej zakończyć się w 2029 r.), na Lotnisku Chopina zwolniłoby się więcej miejsca na rozwój połączeń przesiadkowych Polskich Linii Lotniczych LOT. Miała to być "miękka" alternatywa dla administracyjnego podziału ruchu, na który musiałaby się zgodzić Komisja Europejska.
Kto zostanie nowym prezesem PPL?
Do czasu rozstrzygnięcia konkursu na prezesa zarządu, obowiązki szefa spółki będzie pełnić Marcin Danił, członek zarządu ds. finansowo-handlowych. Stanisław Wojtera, poprzednik Ilkowa na stanowisku prezesa PPL, odniósł się do piątkowych wydarzeń na LinkedIn, pisząc, że wkrótce ruszy giełda nazwisk.
Uważa jednak, że nowym prezesem spółki PPL mógłby zostać... prezes spółki-córki CPK, czyli CPK Lotnisko. To ona, utworzona przez CPK i PPL, ma bezpośrednio odpowiadać za zarządzanie portem lotniczym w przyszłości.
We wpisie na LinkedIn Wojtera stwierdził:
Prezesem CPK-Lotnisko jest Dariusz Kuś, obecny wiceprezes spółki CPK. Powołanie spółki celowej do realizacji budowy i zarządzania sprawia, ze tzw. komponent lotniczy w spółce-matce CPK staje się niezasadny. Zasoby powinny być przesunięte do spółki wykonawczej. Ponieważ rośnie znaczenie PPL w projekcie, trzeba sprawy poukładać tak, żeby unikać konfliktów i programować cały układ, aby był nastawiony na realizację celu. I by ten cel był wspólny. A to zapewnić może unia personalna między prezesurą w PPL i CPK lotnisko.
Inwestorem strategicznym CPK miało zostać konsorcjum firm Vinci Airports oraz IFM. Zostało wybrane jesienią ubiegłego roku, już po wyborach parlamentarnych. Inwestor miał wyłożyć około 8 mld zł w zamian za objęcie udziałów mniejszościowych w spółce CPK-Lotnisko oraz jej przyszłych zyskach.
Jednak w grudniu 2023 r. Ministerstwo Infrastruktury oraz Centralny Port Komunikacyjny poinformowały, że spółka rezygnuje z wyboru zagranicznego inwestora strategicznego dla lotniska w Baranowie. Funkcję tę powierzono właśnie Polskim Portom Lotniczym, podpisując list intencyjny.
O komentarz do stanowiska odwołanego prezesa PPL poprosiliśmy wiceministra Macieja Laska oraz Ministerstwo Infrastruktury. Opublikujemy, gdy otrzymamy odpowiedź.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl