Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Odzież polskiej marki uznana za niebezpieczną przez Białoruś. Zakaz importu

Podziel się:

Witebska Obwodowa Inspekcja Państwowego Komitetu Normalizacji oskarża LPP, jednego z największych polskich producentów odzieży, o wprowadzeniu "niebezpiecznych produktów" na białoruski rynek. Spółka skomentowała doniesienia białoruskich agencji informacyjnych.

Odzież polskiej marki uznana za niebezpieczną przez Białoruś. Zakaz importu
Produkty LPP zakazane przez Białoruś (GETTY, Bloomberg)

Białoruska Agencja Informacyjna Belta podaje, że "przeprowadzone testy wykazały, że towary nie spełniały wymogów regulaminu technicznego Unii Celnej 007/2011 'O bezpieczeństwie produktów przeznaczonych dla dzieci i młodzieży' pod względem bezpieczeństwa".

Odzież LPP uznana za niebezpieczną na Białorusi

Inspekcja szczegółowo opisuje wykryte nieprawidłowości: "body dla niemowląt od zera do trzech miesięcy o numerach artykułów 016AN-08X, 019AN-01X, 8246E-01X (kraj produkcji Bangladesz, producent LPP S.A, Polska) miały szwy łączące z obrzuceniem krawędzi wykonane na lewą stronę, podczas gdy dla noworodków powinny być wykonane na prawą stronę" - czytamy w komunikacie.

Problemy z higroskopiją w wielu produktach

Białoruska agencja podaje też, że kontrola wykazała również inne problemy w kilku produktach marki Sinsay. "Swetry dla dziewczynek w wieku szkolnym o numerach artykułów 1664M-MLC, 5654R-04X, spodnie dla dziewczynek 4854R-MLC (kraj produkcji Bangladesz, producent LPP S.A., Polska), szlafrok dla chłopca 4144R-48X i majtki dla chłopca o numerze artykułu 7497P-MLC (kraj produkcji Chiny, producent LPP S.A., Polska) nie spełniały wymogów regulaminu technicznego Unii Celnej 007/2011 pod względem wskaźnika higroskopii" - czytamy w komunikacie.

W reakcji na te ustalenia, Państwowy Komitet Normalizacji podjął zdecydowane kroki.

"Zakazał importu i obrotu niebezpiecznymi produktami na terytorium kraju. Nakazano wycofanie ich z obrotu". Dodatkowo, "unieważniono certyfikaty i deklaracje zgodności, którymi towary były objęte" - piszą białoruskie media.

LPP komentuje

Biuro prasowe spółki w odpowiedzi na prośbę o komentarz przesłało oświadczenie. Wyjaśnia, że oficjalnie nic nie wie na temat decyzji Mińska. "Od 24 lipca br. trwa kontrola naszych produktów przez białoruski urząd normalizacyjny. To rutynowa inspekcja przeprowadzana co 2 lata. Na ten moment nie dysponujemy oficjalnymi informacjami na temat rzekomego zakazu importu i sprzedaży na terenie Białorusi naszych ubrań lub obuwia. Czekamy na wyniki trwającej inspekcji" - piszą przedstawiciele LPP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl