Poprawa bezpieczeństwa energetycznego i mechanizmów wprowadzających ograniczenia — to cel nowego rządowego rozporządzenia ws. zasad wprowadzania ograniczeń w sprzedaży paliw stałych oraz w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej lub ciepła.
Piotr Dziadzio, wiceminister klimatu i środowiska oraz główny geolog kraju, wyjaśnił w rozmowie z wnp.pl, że nowe regulacje przede wszystkim zwiększają bezpieczeństwo pracy Krajowego Systemu Energetycznego. - Ograniczają tym samym możliwość zajścia zjawiska niekontrolowanych wyłączeń energii. W tym przypadku poprzez jasne określenie, jaki odbiorca podlega ograniczeniom i ile energii może pobierać po ogłoszeniu kolejnych stopni zasilania — podkreślił.
Możliwe ograniczenia w dostarczaniu energii
Zapytany, komu przepisy dają gwarancję dostaw, a kto musi liczyć się z ewentualnymi ograniczeniami, Dziadzio odpowiedział, że ochronie podlegają m.in. odbiorcy, dla których określona w umowach łączna wielkość mocy wynosi poniżej 300 kW. Chodzi tutaj o odbiorców indywidualnych lub gospodarstwa domowe.
Dodatkowo wszystkie obiekty, takie jak szpitale czy inne obiekty ratownictwa medycznego, media ogólnokrajowe, obiekty związane z transportem lotniczym, kolejowym i zbiorowym transportem publicznym, mają zapewnione, że prąd nie będzie mógł być wyłączony.
- powiedział.
Zastrzegł jednocześnie, że "z ograniczeniami w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej muszą się liczyć przedsiębiorstwa w zakresie posiadanych przez siebie obiektów, dla których określona w umowach łączna wielkość mocy umownej wynosi co najmniej 300 kW (fabryki, duże energochłonne zakłady przemysłowe — przyp. red.)".
Wiceminister wyjaśnił, że ograniczenia będą mogły być wprowadzone, gdy operatorzy "wyczerpią wszelkie dostępne środki, które służą zapewnieniu prawidłowego funkcjonowania systemu elektroenergetycznego".
Dodał, że komunikaty ws. stopni zasilania wprowadzanych w najbliższych 12 godzinach i przewidywanych na następne 12 godzin są ogłaszane komunikatach emitowanych w publicznym radiu.