Olsztyński radny Mirosław Arczak postanowił przeznaczyć część swojej diety radnego na działania społeczne w Olsztynie i ościennych gminach. Arczak jako jeden z niewielu głosował przeciwko podwyżkom, dlatego też postanowił podzielić się częścią dodatkowych pieniędzy. Radny i były miejski oficer rowerowy olsztyńskiego ratusza, który w przeciwieństwie do innych radnych utrzymuje się jedynie z samorządowej diety, przeznaczy 777 zł co miesiąc na program minigrantów.
"O zwiększeniu swoich diet z 1789 na 3400 zł zdecydowała większość w Radzie Miasta pod koniec grudnia 2021. Głosowałem przeciw, ale nowa kwota oczywiście wpływa także na moje konto" – czytamy na profilu facebookowym radnego.
Pomysł radnego z Olsztyna spodobał się mieszkańcom
Arczak od samego początku był przeciwny podwyżkom diet. Jego zdaniem nie jest to najlepszy moment na przyznawanie podwyżek radnym. W grudniowym głosowaniu za podniesieniem było 14 radnych, a przeciw zagłosowało trzech samorządowców. Wraz z dietą podniesiono także wynagrodzenie prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza.
Radny chce bez zbędnej, jak pisze, papierologii wspomóc finansowo najciekawsze inicjatywy mieszkańców Olsztyna. Arczak poprosił o przesyłanie do 10. dnia miesiąca opisów pomysłów i propozycji. Arczak zapowiedział, że do 15. dnia miesiąca poinformuje, na jaki pomysł przekaże 777 zł ze swojej diety.
- Zgłoszenia wpływają praktycznie od pierwszych godzin. Dotyczą różnych spraw. Na razie jednak odsyłam wszystkich do krótkiego "regulaminu", zgodnie z którym lista jest otwarta od 1. do 10. dnia każdego miesiąca – mówi money.pl Arczak.
Pomysł spodobał się mieszkańcom, którzy zapowiedzieli, że również dorzucą się inicjatywy Mirosława Arczaka się do pomysłu minigrantów.
- Budujące jest to, że na pewno kwota 777 zł zostanie powiększona przez mieszkańców, którzy widzą sens tej inicjatywy i zapowiadają comiesięczną "dokładkę" na rzecz tego projektu. Na początku każdego miesiąca będę zatem informował jaka pula jest dostępna – mówi Arczak.