Tomasz Hypki ocenił, że skarga Bumaru była dobrze umotywowana i ma wielkie szanse na uwzględnienie. Jeśli się tak stanie, to polskie konsorcjum może zdobyć iracki kontrakt. Według eksperta, sprawy potoczą się bardzo szybko, bo Amerykanie nie będą chcieli doprowadzić do poważnych opóźnień w wyposażeniu irackiego wojska. "Te protesty zostaną rozpatrzone stosunkowo szybko i będzie przeprowadzona dodatkowa analiza wszystkich zgłoszeń, co bardzo może pomóc Bumarowi" - prognozuje Hypki. Jednak - jego zdaniem - możliwe jest też, że zostanie rozpisany nowy przetarg w bardzo krótkim terminie.
Według eksperta, Amerykanie będą się jednak starali bronić wyników przetargu wygranego przez amerykańsko-jordańskie konsorcjum NOUR. "Amerykanie nie lubią, gdy ktoś im wykazuje, że postępują niezgodnie z prawem' - wyjaśnił Tomasz Hypki.
Bumar zaskarżył iracki przetarg zarzucając organizatorom błędy proceduralne. Według szefostwa firmy, komisja przetargowa nie dochowała też należytej staranności oceniając ofertę zwycięskiego konsorcjum NOUR.