Od stycznia 2021 roku na terenie UE obowiązuje podatek od nieprzetworzonego plastiku (tzw. plastic tax), który wynosi 800 euro za tonę tworzyw. Według szacunków, z tego tytułu Polska będzie musiała wpłacać do unijnej kasy około 2 mld zł rocznie.
Unia Europejska narzuca coraz bardziej restrykcyjne normy dotyczące śmieci i recyklingu. A z tym Polska ciągle jest do tyłu w porównaniu do wielu krajów.
Polacy rocznie wyrzucają ponad 3 mln ton plastikowych i aluminiowych opakowań po produktach codziennego użytku, z czego ponad połowa to jednorazowe opakowania po napojach. Aby pozyskać je do recyklingu i spełnić nakładane przez UE normy, konieczne jest wdrożenie systemu depozytowego - wskazuje Warsaw Enterprise Institute (WEI) w najnowszej analizie.
Eksperci sugerują w tym celu wdrożenie systemu depozytowego na opakowania jednorazowego użytku, na wzór rozwiązań stosowanych w 10 innych krajach UE.
"W Europie korzysta z nich ponad 133 mln osób, czyli średnio co czwarty mieszkaniec UE. Funkcjonują one w Chorwacji, Danii, Estonii, Finlandii, Niemczech, Holandii, Norwegii, Szwecji, Islandii i na Litwie" - czytamy w raporcie.
System depozytowy polega na tym, że do ceny określonych produktów w jednorazowych opakowaniach (np. napojów, piwa), doliczana jest opłata. Konsument może ją odzyskać, oddając puste opakowanie do automatu zlokalizowanego przy sklepie lub bezpośrednio do sprzedawcy.
"Jest to mechanizm podobny do kaucji. Dzięki systemowi depozytowemu zbierane są tylko wybrane rodzaje opakowań, które nie mieszają się z innymi odpadami i są dużo mniej zabrudzone. To redukuje konieczność ich późniejszego sortowania i przygotowania do recyklingu, a także obniża koszty całego procesu. Wysoki depozyt zachęca zaś kupujących do zwrotu pustych opakowań" - wskazują eksperci WEI.
Czytaj więcej: Rafako potrzebuje pomocy państwa lub nowego inwestora. Chodzi o tysiąc miejsc pracy
Sugerują, że system depozytowy na początku powinien obejmować tylko wybrane strumienie odpadów - opakowania PET i puszki aluminiowe, a w dalekiej przyszłości, gdy będzie taka konieczność, może być rozszerzony o kolejne materiały.
Osiągane dziś przez Polskę wyniki dotyczące recyklingu pozostają daleko w tyle. Jak podaje WEI, recykling w samorządach kształtuje się na poziomie od kilkunastu do zaledwie 30 proc., w zależności od metody liczenia.
Pomimo obowiązkowej segregacji, zdecydowana większość odpadów aż 63-73 proc. wciąż trafia do sortowni jako odpady zmieszane. Z tego powodu zaledwie kilka, kilkanaście procent wartościowych surowców nadaje się do przetworzenia.