Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|
aktualizacja

Opłata recyklingowa do uszczelnienia. 40 groszy za grubsze foliówki

188
Podziel się:

Po prowadzeniu opłaty recyklingowej Polacy zamiast 300 kupują średnio 8 foliówek rocznie. Zbyt piękne, by było prawdziwe? Tak sądzi nawet minister środowiska Henryk Kowalczyk i zapowiada uszczelnienie systemu.

Sieci handlowe skwapliwie skorzystały z furtki, jaką pozostawiono w przepisach o opłacie recyklingowej.
Sieci handlowe skwapliwie skorzystały z furtki, jaką pozostawiono w przepisach o opłacie recyklingowej. (Agencja Gazeta, Waldemar Kompala/Agencja Gazeta)

- Dostaliśmy już zielone światło od pana premiera Morawieckiego. Uszczelnienie ustawy trafi na obrady najbliższego Komitetu Stałego Rady Ministrów - powiedziała "Gazecie Wyborczej" minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz

Wyjaśniła, że dla foliówek o grubości powyżej 50 mikrometrów opłata recyklingowa będzie wynosić nawet 40 gr za sztukę, czyli będzie dwa razy wyższa niż standardowa. Zamiast co rok, opłata może być też odprowadzana do budżetu co miesiąc.

Zapowiedź wprowadzenia opłaty od grubszych foliówek z ust ministra środowiska padła w programie "Money. To się liczy" w połowie marca. Dodał, że nowe przepisy mogą wejść w życie 1 stycznia 2020 r.

Zobacz także: Obejrzyj: Henryk Kowalczyk zapowiada uszczelnienie opłaty recyklingowej

Jak pisze gazeta rząd zakładał, że w ciągu roku z opłaty recyklingowej od sklepowych foliówek będzie 1,15 mld zł wpływów. Już wiadomo, że będzie to około 70 mln zł.

Opłata 25 gr (z VAT) za foliówkę miała zredukować ich roczne zużycie o połowę. Okazało się, że zamiast 150, jak spodziewał się rząd, kupujemy tylko po 8.

- System opłat za torebki foliowe jest systemem nieszczelnym - przyznał w rozmowie z "Wyborczą" minister Kowalczyk. - Trudno uwierzyć, że zużycie torebek foliowych na jednego mieszkańca spadło z 300 do ośmiu rocznie - dodał.

Nieszczelność systemu wynika jednak głównie ze źle skonstruowanych przez resort środowiska przepisów, co umożliwiło sieciom handlowym ich obchodzenie.

Opłata została wprowadzona na foliówki o grubości 15-50 mikrometrów. W przypadku grubszych żadnej opłaty nie ma i takie właśnie torby wprowadziły sklepy.

Rząd zapowiadał naprawienie swojego błędu już w sierpniu 2018 roku, ale do dzisiaj nic z tego nie wyszło.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

ekologia
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(188)
WYRÓŻNIONE
Pawłowicz
6 lat temu
Już płacimy za foliowki oraz za ich segregację w śmieciach. To może jeszcze tak z pięć różnych opłat.
Daro
6 lat temu
Od początku twierdziłem, że Państwu nie chodzi o środowisko, a o kasę.
aa
6 lat temu
To tylko się cieszyć że spadło zużycie cienkich foliówek, wiec o co ten płacz?? No chyba że wam wcale nie zależało na zmniejszeniu foliówek. Wam chodziło i chodzi o kasę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (188)
Tom
6 lat temu
Kiedy podatek od marketow i repololonizacka mediów w Polsce ?
Caltrop1
6 lat temu
jezeliby chodzilo faktycznie o oplate recyklingowa,bo utylizacja kosztuje,to jak mniej zuzywamy,to mniej placimy....czyli chodzi tylko o przychod do budzetu...
Tas
6 lat temu
To po co produkuja nieszczelne ustawy? Ktore potem trzeba uszczelniac? Nie mozna od razu szczelnej zrobic?
Robcio
6 lat temu
PiS pomylił się? Szok!
Zagadka
6 lat temu
Foliowka powinna kosztować 10 zł. ..wtedy wszyscy by pamiętali o torbach z domu
...
Następna strona