O planowanych podwyżkach opłat prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski informował pod koniec września. Teraz zaczynają się one materializować.
Jak pisze polsatnews.pl, najmocniej odczują je właściciele więcej niż jednego auta, którzy jednocześnie mieszkają w strefie płatnego parkowania.
Do tej pory mogli się starać o abonament mieszkańca, który kosztował 30 złotych. Dzięki temu mogli zostawiać samochód pod domem i nie płacić za każdym razem w parkomacie. Miasto nie ograniczało liczby samochodów na rodzinę. Jeśli więc mąż i żona mieli osobne pojazdy, to każde z nich płaciło 30 złotych za rok parkowania.
Teraz się to zmieni. Pierwsze auto w rodzinie co prawda nadal będzie kosztowało 30 zł, ale już drugie - aż 1200 zł. Każdy kolejny samochód to dodatkowe 1200 zł rocznie za abonament. Miasto pozwala na opłacenie go w dwóch ratach po 600 zł. Jeśli ktoś nie chce płacić, będzie musiał zostawiać samochód poza strefą płatnego parkowania.
Warszawa. Nowy pomysł na opłaty za wywóz śmieci
Na tym nie koniec. Znacznie droższe będzie również "tradycyjne" parkowanie. Za pierwszą godzinę warszawiacy zapłacą 3,90 zamiast 3 zł. Druga to 4,60 zamiast 3,60 zł, trzecia - 5,50 zł (wcześniej 4,20 zł) a czwarta i kolejna to stawka 3,90 złotych (wobec 3 zł do tej pory).
Jak informowaliśmy już w money.pl, zmienią się również opłaty za śmieci. Te zostaną powiązane ze zużyciem wody, co w praktyce oznacza podwyżkę.