Ustawa śmieciowa wprost określa górny pułap opłat na osobę za wywóz odpadów. Dla segregowanych to 34 zł, z kolei dla niesegregowanych - 68 zł od osoby miesięcznie. Są gminy w Polsce, które tylko o grosze odstają od górnego limitu, a oburzeni czytelnicy money.pl zasypują nas wiadomościami i prześcigają się w wysokości opłat w swoich miejscowościach.
Pierwszy przykład z brzegu – gmina Góra Kalwaria, na terenie której mieszkańcy od 1 maja płacą 33,86 zł miesięcznie od osoby za śmieci segregowane (14 groszy mniej niż górny limit) oraz 67,72 zł miesięcznie za jednego mieszkańca w przypadku odpadów niesegregowanych (do ustawowego limitu brakuje 28 groszy). "Gdy nie mamy miejsca, by segregować śmieci, w 4-osobowej rodzinie płacimy 270 zł miesięcznie!" - pisze mieszkaniec Góry Kalwarii. Wiadomości o drenujących portfele podwyżkach dochodzą do nas poprzez platformę dziejesie.wp.pl.
"Jestem mieszkańcem gminy Baranów, tej od CPK. U nas również wzrosły ceny. Jak się temu przyjrzeć, przychodzi mi tylko jedno stwierdzenie - gmina znalazła dodatkowy sposób zarobku. Ze specyfikacji przetargu wynika, że osób zamieszkujących gminę jest 5222. Zgodnie z deklaracjami na śmieci to 4843 osoby. 10 proc. to osoby niesortujące śmieci, co daje 484 osoby płacące po 42 zł, a to równa się kwocie 243 tys. 936 zł rocznie. Reszta 4359 osób płaci po 27 zł miesięcznie, co daje 1 mln 412 tys. 316 zł rocznie. Razem 1 mln 656 tys. 252 zł rocznie od wszystkich. W ramach przetargu firma chce 735 tys. 988,68 zł za usługę przez rok. Co z resztą? Na co idą te pieniądze?" – pyta retorycznie w przesłanej do money.pl wiadomości pan Piotr, mieszkaniec Baranowa. O tę rozbieżność zapytaliśmy przedstawicieli gminy, czekamy na odpowiedź.
Co gmina, to inny sposób naliczania stawek. Ustawa określa limit opłat na jedną osobę miesięcznie, ale są gminy, które stosują inne rozliczenie - bez względu na liczbę mieszkańców ustalają stawki na gospodarstwo domowe. O tym napisał do nas mieszkaniec Ząbek. "Zgodnie z decyzją pani Burmistrz, stawki miesięczne za segregowane to 68 zł, a za wywóz śmieci niesegregowanych już 136 zł od gospodarstwa domowego. Czyli jednoosobowe, jak moje, tyleż właśnie płaci. Po wielu protestach, od 1 października będzie nieco taniej, ale jednoosobowe gospodarstwa zapłacą i tak więcej niż najdroższa gmina w Państwa artykule: 45 zł, gdy odpady są zbierane w sposób selektywny, oraz 90 zł, gdy odpady nie są segregowane. W wieloosobowych - odpowiednio 70 zł oraz 140 zł" - informuje pan Jarosław.
Skrzynka pęka od kolejnych informacji. W jednej z nich żali się pani Sylwia: "Jestem mieszkanką gminy Radzymin, nieopodal Marek - powiat wołomiński. W naszej gminie za segregowane śmieci płacimy 32 zł od osoby. To skandal! Większość społeczności jest oburzona, jednak płacze i płaci".
W innej wiadomości pisze do nas pan Sławomir z Józefosławia: "Pomimo trzykrotnej podwyżki ceny za wywóz nieczystości, o tyle samo obniżyła się jakość. Śmieci nie są odbierane terminowo. Kontenery są tak zapełnione, że nie ma gdzie wyrzucać kolejnych odpadów. Administracja osiedla jest bezradna w starciu z gminą i firmą wywożącą nieczystości". Jak już informowaliśmy w money.pl, w całej gminie Piaseczno, do której należy również Józefosław, od 1 kwietnia opłaty wzrosły trzykrotnie, do 54 zł za odpady zmieszane oraz 27 zł za segregowane.
"Na waszej liście jest miasto Sochaczew, ale nawet tam jest taniej niż w gminie Sochaczew. Jestem mieszkańcem Czerwonki-Parceli, za segregowane było 11 zł, a od 1 lipca jest 28 zł. Za niesegregowane płaciło się 22 zł, teraz jest już 56 zł. Oczywiście są to ceny za osobę miesięcznie. Co możemy z tym zrobić? Gdzie to zgłosić? My, mieszkańcy gminy, jesteśmy kompletnie bezradni" - pisze rozemocjonowany pan Rafał.
"Jestem mieszkanką podwarszawskich Marek i zgadzam się z tym, że 4-krotny wzrost opłaty to już masakra, jednak to nie koniec. Burmistrz od nowego roku chce zmienić sposób naliczania opłaty - od zużytej wody. I to dla mnie jest chore... Miasto tłumaczy się tym, że w deklaracji zamieszkujących dany dom/mieszkanie są niepodawane poprawne dane i pewnie ma rację, ale jak się ma ilość wyprodukowanych śmieci do wody?" - oburza się pani Magda.
"Mnie zbulwersowała odpłatność za wywóz śmieci w Łomiankach - 33,60 zł za segregowane od osoby. Poza tym ktoś się jeszcze powinien przyjrzeć tej ustawie - wszak to szokujące, że za dzieci płacimy jak za dorosłych. Te opłaty godzą w podstawowe zasady współżycia społecznego" - twierdzi pani Barbara. Inny mieszkaniec gminy Łomianki, pan Bartek, pisze o podwyżce za wywóz odpadów niesegregowanych do 67,60 zł od osoby miesięcznie. "Harmonogram odbioru to skandal. Odbiór komunalnych - dwa razy w miesiącu, plastik i szkło - jeden raz, tak samo odpady zielone. Masakra".
Ustawa śmieciowa, UOKiK prześwietla gminy
Sprawą drastycznych podwyżek zajął się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wśród powodów gigantycznych opłat wskazuje m.in. na brak konkurencji dla firm, z którymi gminy podpisują umowy na wywóz i zagospodarowanie odpadami. Urząd podkreśla, że w miejscach, gdzie taka konkurencja występuje, opłaty są znacznie niższe.
Czytaj również: Wywóz śmieci. UOKiK krytycznie o systemie
Na wzrost opłat wpływ ma też spory wzrost kosztów gospodarowania odpadami, ale i nieuczciwe praktyki przedsiębiorców. Dlatego UOKiK prześwietla branżę pod kątem nadużywania pozycji dominującej lub niedozwolonych porozumień, np. zmów przetargowych. Ale na tym Urząd się nie zatrzymuje i skontroluje też RIPOK-i, czyli regionalne instalacje przetwarzania odpadów komunalnych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl