Orange Polska wprowadził tzw. klauzulę inflacyjną do umów z abonentami w zeszłym kwartale. Klauzula była zawarta w dokumentach dotyczących wszystkich usług operatora. Jest podpisywana przez klientów nowych i tych przedłużających umowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jest to standardowa praktyka na rynku hurtowym, obecna również na rynku detalicznym u niektórych operatorów w Polsce. Zdecydowaliśmy się na wprowadzenie zapisów o możliwości zmiany cenników w wyniku zmian otoczenia inflacyjnego, aby uregulować tę kwestię tak, by była jasna dla klientów - komentuje rzecznik Orange Polska Wojciech Jabczyński w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Klauzula inflacyjna w umowie. Co to oznacza dla klienta
W myśl klauzuli inflacyjnej Orange może podnieść ceny usług w trakcie umowy w przypadku, gdy średnioroczna stopa inflacji w poprzednim roku kalendarzowym przekroczyła 3,5 proc. Według prognoz najwcześniej podwyżki na podstawie klauzul mogą zostać wprowadzone w lutym 2023 r., po tym jak GUS poda dane o inflacji w całym bieżącym roku.
Jak podkreśla rzecznik Orange Polska, zmiany cen nie będą odbywały się automatycznie. - W przypadku uruchomienia klauzuli inflacyjnej i podwyższenia cen, klienci zostaną poinformowani z 30-dniowym wyprzedzeniem, daje im to też prawo do bezkosztowego odstąpienia od umowy - zaznacza Wojcich Jabczyński i tłumaczy, że klauzula jest zgodna z obecnie obowiązującymi przepisami.