Brytyjski koncern naftowy Shell ma w rafinerii PCK Schwedt 37,5 proc. udziałów. Orlen byłby naturalnym ich nabywcą - jak pisaliśmy w money.pl - ze względu na dostawy ropy przez Gdańsk. Do mediów wyciekały nieoficjalne informacje, że trwają rozmowy między Brytyjczykami a Polakami ws. transakcji. Kupnem zainteresowana była też polska firma Unimot.
Jak się jednak okazuje, były one bezowocne.
Bloomberg i Reuters podają, że Shell dogadał się z innym brytyjskim koncernem - Prax Group. Transakcja ma być ostatecznie dopięta w pierwszej połowie przyszłego roku, ale jest to uzależnione od zgód organów regulacyjnych. Nie są znane szczegóły finansowe operacji.
Co ważne, prawo pierwokupu przysługuje innym udziałowcom. Jest nimi włoska spółka Eni, ale przede wszystkim - bo większościowym - rosyjski Rosnieft, który ma w rafinerii ponad 50 proc. udziałów. I to jest największy problem Niemców z PCK Schwedt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niemiecka rafineria, kluczowa dla Berlina, w rękach Rosjan
Rafineria w Brandenburgii jest kluczowa dla dostaw paliw do wschodniej części Niemiec, w tym stolicy kraju - Berlina. Opierała się głównie na rosyjskiej ropie, ale wskutek wojny w Ukrainie i sankcji na Rosję, musiała znaleźć inne źródła. Stąd transporty przez Gdańsk.
W efekcie restrykcji nałożonych na Federację Rosyjską, w PCK Schwedt wprowadzono zarząd powierniczy rządu niemieckiego. Rosnieft ma tam zatem swoje udziały, ale stracił kontrolę nad rafinerią. We wrześniu został przedłużony do marca 2024 r. Co będzie dalej? Jeszcze nie wiadomo.
"Sprzedaż jest częścią planu koncernu Shell, zakładającego redukcję globalnego portfolio rafineryjnego do głównych zakładów zintegrowanych z centrami operacyjnymi Shell" - wyjaśnia sprzedaż udziałów brytyjski koncern, którego cytuje Bloomberg.