"Podpisaliśmy umowę przejęcia włosko-czeskiej firmy Remaq, jednego z liderów recyklingu w Europie Środkowej. Zgodnie ze strategią do 2030 r. na wartościowe produkty chcemy przerabiać rocznie nawet 400 tys. ton odpadów. Dzięki transakcji będziemy dysponować już około 10 proc. tych mocy" - poinformował w czwartek na Twitterze prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.
Orlen przejmie firmę Remaq. Koncern kładzie nacisk na recykling
Cytowany w czwartkowym komunikacie Orlenu Obajtek ocenił, że prowadzone przez firmę projekty recyklingu chemicznego tworzyw sztucznych, pozwolą nie tylko realizować założenia gospodarki obiegu zamkniętego, ale także zmniejszą zapotrzebowanie na ropę i gaz w produkcji petrochemicznej. - Przejęcie firmy Remaq umożliwi rozszerzenie kompetencji Grupy Orlen w zakresie recyklingu mechanicznego - zauważył.
- Naszym celem jest odpowiednie powiązanie wszystkich metod recyklingu odpadów i stworzenie w pełni funkcjonalnego łańcucha, w którym samorządy lokalne, dystrybutorzy odpadów i końcowi przetwórcy będą efektywnie współpracować - podkreślił prezes koncernu.
Połączenie Orlenu i PGNiG. Padła ważna data
Czym zajmuje się firma Remaq
PKN Orlen wyjaśnił też włosko-czeska firma Remaq powstała w 2004 r. Koncentruje się na handlu recyklatami tworzyw sztucznych, w szczególności polipropylenu, polietylenu i polistyrenu. W 2009 roku firma otworzyła zakład produkcyjny w strefie przemysłowej Otrokovice w Czechach. Posiada tam cztery nowoczesne linie do regranulacji tworzyw sztucznych o łącznej wydajności blisko 29 tys. ton rocznie.
Remaq - jak podano - "jest nie tylko najszybciej rozwijającą się firmą zajmującą się recyklingiem tworzyw sztucznych w Czechach, ale także zajmuje znaczącą pozycję na rynku europejskim. Jej przychody przekraczają pół miliarda koron czeskich rocznie (około 100 mln zł)".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Orlen przedstawił dane, według których w Europie powstaje rocznie ok. 24,5 mln ton odpadów z tworzyw sztucznych. Ponad jedna trzecia trafia do recyklingu, natomiast 42 proc. jest spalane, a 24 proc. składowane, co jest sprzeczne z modelem gospodarki obiegu zamkniętego - zaznaczył koncern.
"Jednocześnie szacuje się, że ilość odpadów z tworzyw sztucznych wzrośnie w 2035 roku do 31 mln ton, co powinno wpłynąć na intensyfikację projektów recyklingowych" - napisano w komunikacie Grupy Orlen.