W rozmowie z przejętymi przez PKN Orlen portalami i gazetami koncernu Polska Press Jarosław Kaczyński był pytany m.in. o budowę "multikoncernu" składającego się z Orlenu, Lotosu i PGNiG.
"Potrzebny jest nam potężny koncern, by móc prowadzić politykę energetyczną i to, co się dzisiaj w tej kwestii dzieje oceniam bardzo dobrze" - stwierdził prezes Prawa i Sprawiedliwości. Zapowiedział też, że w najbliższym czasie "sporo się w wydarzy" w kwestii budowy "multikoncernu".
Lider obozu rządzącego nie szczędził też ciepłych słów Danielowi Obajtkowi. Jarosław Kaczyński jest zadowolony, że to on stanie na czele połączonych spółek skarbu państwa, gdyż jest to "człowiek, który ma ogromną inwencję, skupił on wokół siebie ludzi, którzy myślą w podobny jak on sposób".
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Polsce potrzebny jest atom, ale i węgiel
W rozmowie nie zabrakło też kwestii atomu. Jarosław Kaczyński nie omieszkał odnieść się w tym zakresie do Niemców.
"Atom jest źródłem energii nieemisyjnym, ale wielu nie chce przyjąć tego do wiadomości. Chociaż Niemcy w tej chwili weryfikują ten pogląd" - stwierdził. - "Do końca roku nie zweryfikują wszystkiego, chociaż łaskawiej patrzą nawet na węgiel" - dodał.
Wicepremier podkreślił też, że jeżeli chcemy jako Europa uniezależnić się od surowców rosyjskich, to musimy wszyscy spojrzeć przychylniej na węgiel, choćby tymczasowo.
To samo przecież nas dotyczy, dlatego powstanie koncernu, który łączy siłę z inwencją swojego szefa, jest czymś niezwykle istotnym zarówno dla Polski, jak i dla regionu. Bardzo dużo robimy także w regionie. Pomyślmy, w jakiej sytuacji byłaby dzisiaj Litwa, gdyby Możejki były rosyjskie? A byłyby rosyjskie bez decyzji mojego brata. Był atakowany z tego powodu - stwierdził prezes PiS.
Podkreślił też, że na ukończeniu jest budowa Baltic Pipe. Rurociąg przesyłający gaz z Norwegii "po ciężkich bólach za chwileczkę, mam nadzieję, będzie uruchomiony" - stwierdził Jarosław Kaczyński.
Polska dołączy do G20?
Nie zabrakło też kwestii G20. Prezes został zapytany, czy Polska powinna wejść do tej grupy za Rosję.
"Cóż, mam nadzieję, że wejdziemy i to jest realny cel polityczny. Nie będzie to jednak łatwe, ale dzisiaj, z różnych względów, także dzięki tej lepszej opinii, pewnie będzie to łatwiejsze niż przedtem" - powiedział szef PiS.