Jacek Krawiec stanie na czele rady nadzorczej norweskiej spółki polskiego koncernu - informuje Orlen. Wcześniej w sieci pojawiły się jednak informacje, jakoby były szef Orlenu miał zostać prezesem PGNiG Upstream Norway.
Post z artykułem TV Republiki o tym, jakoby Jacek Krawiec został prezesem norweskiej spółki, podał dalej na platformie X Daniel Obajtek. "Prawdziwa wisienka na torcie. Strach się bać o wyniki PGNiG Upstream Norway" - skomentował.
TV Republika napisała, że za "bajeczną posadę" Jacek Krawiec zarabia 100 tys. zł brutto miesięcznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spółka dementuje
Do sprawy szybko odniosło się jednak biuro prasowe Orlenu, które wskazało na platformie X, że Jacek Krawiec został szefem rady dyrektorów norweskiej spółki, co jest odpowiednikiem polskiej rady nadzorczej. Orlen zapowiedział pozew.
Jacek Krawiec nie jest prezesem spółki PGNiG Upstream Norway. Został szefem Rady Dyrektorów tej spółki, czyli odpowiednika Rady Nadzorczej. Nieprawdą jest, że zarobi 100 tys. zł miesięcznie. Za rozprzestrzenianie nieprawdziwych informacji zostanie złożony pozew - czytamy.
PGNiG Upstream Norway została założona w 2007 r. jako norweska spółka córka ówczesnego PGNiG w celu prowadzenia działalności na Norweskim Szelfie Kontynentalnym i na Morzu Północnym.
Norweskie prawo wymaga, by działalność taką prowadził podmiot zarejestrowany w Norwegii. Prezesem PUN od 2016 r. jest Marek Woszczyk, wcześniej Prezes URE i prezes PGE.
Od 2010 r. PUN posiada przyznany przez norweskie Ministerstwo Ropy i Energii status operatora na Norweskim Szelfie Kontynentalnym, co umożliwia przyjmowanie wiodącej roli w projektach związanych z poszukiwaniem oraz zagospodarowaniem podmorskich złóż ropy i gazu. PUN ma udziały w ponad 100 norweskich koncesjach. W 2023 r. wydobycie spółki ze złóż Szelfu przekroczyło 3 mld m sześć. gazu.