FZZ przedstawiło swoje stanowisko do propozycji zawartych w Polskim Ładzie, które - w założeniu - mają ograniczyć zatrudnienie na tzw. umowach śmieciowych. Forum uważa, że do efektywnego zwalczania tego zjawiska, potrzebne są zmiany w Kodeksie pracy.
Jakie? Na portalu Prawo.pl FZZ pisze, że zatrudnieni na umowach cywilnoprawnych powinni zostać podciągnięci pod ustawową definicję pracowników. Dzięki temu wszyscy pracownicy znaleźliby się pod opieką państwa.
"Dlaczego osoba, która zgodnie z obecnymi przepisami wykonuje określone dzieło nie mogłaby być pracownikiem wykonującym pracę w określonym interwale czasowym, potrzebnym do jego wytworzenia?" - pyta Forum Związków Zawodowych na portalu Prawo.pl.
Dlatego też FZZ proponuje zmiany w Kodeksie pracy, które poszerzy katalog definicji pracy. Zdaniem autorów dzięki temu uda się "zakończyć epokę półśrodków i agresywnych metod przenoszenia kosztów" na osoby, które nie posiadają umowy o pracę na czas nieokreślony.
- Nie ma powodu, dla którego osoby utrzymujące się z własnej pracy są różnie traktowane w zależności od formy tego zatrudnienia. To zaszłość jeszcze okresu PRL, gdzie zatrudnienie pracownicze było lepsze - preferowane przez ustawodawcę, a pozostałe formy pracy były złem koniecznym - mówi dr Tomasz Lasocki z Katedry Prawa Ubezpieczeń Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, cytowany przez Prawo.pl.