Eksperci ING wskazują na strukturę wzrostu cen, którą zaprezentował we wtorek GUS. Ta potwierdza, że inflacja w Polsce przyspiesza. "Ceny towarów wzrosły w ubiegłym miesiącu o 3,8 proc. rok do roku, a usług o 6,0 proc. rok do roku, wobec odpowiednio 3,6 proc. rok do roku i 6,2 proc. rok do roku w sierpniu" - piszą ekonomiści. Dodają, że w porównaniu do sierpnia ceny wzrosły we wrześniu o 0,1 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Główne czynniki wpływające na wzrost inflacji
Analitycy ING wymieniają kluczowe elementy wpływające na wzrost wskaźnika inflacji. "Do wzrostu rocznego wskaźnika inflacji względem sierpnia w największym stopniu przyczyniły się ceny żywności (0,2 pkt. proc.), energii (0,1 pkt. proc.) oraz wzrost inflacji bazowej (ok. 0,3 pkt. proc.)" - czytamy w komentarzu. Ekonomiści zwracają szczególną uwagę na wzrost cen w kategorii zdrowie oraz w sektorach łączności, rekreacji i kultury.
Autorzy analizy wskazują na szczególne okoliczności wpływające na odczyt inflacji. "Wzrost rocznego wskaźnika inflacji bazowej był także związany z efektem niskiej bazy, spowodowanym nienaturalnymi spadkami cen z września 2023" - wyjaśniają ekonomiści ING. Przypominają, że rok wcześniej wprowadzono nową listę leków refundowanych, co wpłynęło na statystyki.
Prognozy inflacyjne na najbliższe miesiące
Eksperci ING przedstawiają swoje przewidywania dotyczące przyszłych trendów inflacyjnych. "Spodziewamy się, że w najbliższych miesiącach inflacja pozostanie blisko 5 proc. rok do roku, a z początkiem 2025 możemy być świadkami dalszego jej wzrostu" - prognozują analitycy. Przewidują, że inflacja osiągnie szczyt na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2025 roku na poziomie około 6 proc. rok do roku.
Ekonomiści ING odnoszą się również do polityki monetarnej. "Dyskusja w Radzie Polityki Pieniężnej (RPP) na temat łagodzenia polityki pieniężnej rozpocznie się na marcowym posiedzeniu" - informują. Przewidują, że pierwsze cięcie stóp procentowych nastąpi w drugim kwartale 2025 roku. Zwracają jednak uwagę, że "czynnikiem ograniczającym przestrzeń do obniżek stóp jest uporczywa inflacja bazowa, która w najbliższych miesiącach pozostanie powyżej 4 proc. rok do roku".
Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego w swoim komentarzu twierdzi z kolei, że październik będzie już tym miesiącem, w którym poziom 5 proc. zostanie przekroczony. "Przyczynią się do tego chociażby dalsze wzrosty cen żywności (po części sezonowe, po części powodowane mniejszą tegoroczną podażą niektórych produktów rolnych), czy odbicie w cenach paliw (w związku z wyższymi cenami ropy naftowej na świecie)" - pisze.
"Inflacja jest zatem aktualnie dwukrotnością środka celu NBP i na pewno w takich okolicznościach RPP nie może obniżać stóp procentowych. Poziomy wskaźnika CPI w okolicach 5.0 proc. będą się utrzymywać do lutego – marca 2025 r., dlatego pierwsza obniżka stóp procentowych możliwa będzie najwcześniej w końcu pierwszego kwartału przyszłego roku" - podsumowuje.