Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
WZI
|

Ostry wpis dyrektorki szkoły. "Przehulał Pan nasz wspólny czas"

221
Podziel się:

"Od jutra zepsuję Panu statystykę" - pisze w adresowanym do premiera poście dyrektorka krakowskiej podstawówki, która informuje, że od środy zamyka szkołę, bo nie ma nauczycieli. Większość jest chora lub na kwarantannie.

Ostry wpis dyrektorki szkoły. "Przehulał Pan nasz wspólny czas"
Dyrektorka szkoły pisze do premiera. (Pixabay, bairli1)

"Przykro mi, ale na potrzeby czwartkowej konferencji prasowej, musi Pan stworzyć nową kategorię, bo nie wpiszemy się w dotychczasowe - o nas ani zdalna, ani hybrydowa... w klasach 4-8 praktycznie ŻADNA" - czytamy w zamieszczonym na Facebooku poście Jolanty Gajęckiej, dyrektorki jednej ze szkół podstawowych w Krakowie.

Jak pisze Gajęcka, edukacja zdalna to obecnie fikcja. Bo sytuacja wygląda zupełnie inaczej niż wiosną i zajęć online nie ma kto prowadzić.

"Wtedy zamknął Pan w domu zdrowych Ludzi, którzy chwycili co mieli pod ręką i w imię wyższych idei i poczucia obowiązku, przenosili XIX-wieczną szkołę w XXI wiek. Partyzanci, ale zdrowi partyzanci. Teraz połowa partyzantów leży w szpitalach polowych i nie nadaje się na tę wojnę" - czytamy w emocjonalnym wpisie.

Zobacz także: Koronawirus i szkoły. Dariusz Piontkowski o zgonach wśród nauczycieli

Najbardziej bolesna jest, zdaniem Jolanty Gajęckiej, strata czasu, który "premier przehulał", zamiast wykorzystać do przygotowania się na kolejny atak koronawirusa.

Dyrektorka szkoły punktuje braki w procedurach, zrzucanie odpowiedzialności na personel szkół i brak jasnych i konkretnych wytycznych dla placówek.

"Niech Pan zagoni nowego Pana Ministra do pracy! Może chociaż wstrzyma kuratoryjne konkursy/olimpiady przedmiotowe, w których nie mogą uczestniczyć Uczniowie przebywający na kwarantannie... Może zarządzi, że tegoroczni Siódmoklasiści za półtora roku nie będą musieli zdawać kolejnego durnego egzaminu z dodatkowego przedmiotu... Może wymyśli, jak płacić, gdy Nauczyciel gotowy do pracy przebywa na kwarantannie w domu i chciałby uczyć, ale Dzieci są w szkole i trzeba Im zapewnić opiekę" - pisze Jolanta Gajęcka.

Z powodu pandemii koronawirusa zmarło już przynajmniej dwoje nauczycieli.

Rośnie liczba nauczycieli na kwarantannie i zwolnieniu lekarskim, narasta niepokój wśród dyrektorów szkół a tymczasem pan prezydent rekomenduje nowemu ministrowi swoją małżonkę jako doradcę i rozpoczyna dyskusję o treściach nauczania. Czy nie ma ważniejszych tematów - pisze na Twitterze prezes ZNP Sławomir Broniarz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(221)
WYRÓŻNIONE
Buba2020
4 lata temu
A co na to pierwsza Dama Pani Agata ?
DODO
4 lata temu
Dzieci przenoszą Covid bezobjawowo ale skutecznie.
Urban XV
4 lata temu
Rząd zawsze się wyżywi.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (221)
czerem
4 lata temu
Kiedyś kiedyś w szkole i uczeń i nauczyciel mógł zakasłać, kichnąć, jak pierdnął to wychodził za drzwi......dziś jest to koronawirus i ........i izolacja , i kwarantanna.....i z takimi objawami leczą się sami albo po prostu leżą do góry brzuchem , bo babcia w domu kichnęła...........,albo czekają WSZYSCY NA może i śmiercionośną szczepionkę Paranoja !
emaryt
4 lata temu
Nie przehulał ale uczciwie prawił dyrdymały ludziom , aby wybrali Dudę na Prezydenta ,,bezobjawowego " . I teraz możemy go nieraz oglądnać bo słuchać go się nie da. Jako emeryt lat 72 nie mogę pojąć , że jego każde wystąpienie to ogólnikowe farmazony bez konkretów . Obrzydliwe.
Jola
4 lata temu
Pani dyrektor trochę przesadza z używaniem wielkich liter.
Prof.
4 lata temu
Kobieto idź na całość Idz do Broniarza on na pewno powie ci jak odwalić chałę którą odwalacie. Każdy ma dzieci i widzi co robicie i co medialnie bredzicie.
Rafał
4 lata temu
Tak wyglądają realia w wielu szkołach ale nie ma tam tak odważnych dyrektorów. Przyspawani do stołków robią wszystko, by o sytuacji w ich szkołach nie dowiedziała się społaczność. Pseudodyrektorzy mają w szkole pseudozasięg do pseudointernetu i w ten sposób nauczyciele z domu prowadzą popołudniami pracę zdalną. Dyrektor izoluje sie w swoim gabinecie i zwołuje radę na którą boi się iść, bo jest w grupie ryzyka. Nauczyciele- jego równolatkowie, robą taki raban, że biedny czuje się przez nich osaczony. Takie mamy osoby odpowiedzialne za edukację na stanowiskach kierowniczych: pracuję w dwóch szkołąch małomiejskich i tylko takie mam realiz pracy. Ps. Szkolenie w piątek popołudniu dotyczyło szkolenia na platformie Taems, 48 godzin przed zdalnym, ani nauczyciele ani uczniowie, nie są zalogowani na paltformę. Po półrocznym nauczaniu zdalnym. Taka władza......
...
Następna strona