Już w najbliższy wtorek (20.02) pracownicy naziemni niemieckiego przewoźnika lotniczego Lufthansa, rozpoczną strajk ostrzegawczy.
Będzie to kolejna tego typu akcja w tym roku. Protest ma trwać przez całą dobę i obejmować siedem największych lotnisk w Niemczech. Informacje te przekazał w niedzielę związek zawodowy Verdi, który stoi za organizacją strajku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Strajk na największych lotniskach w Niemczech
Strajkujący pracownicy naziemni Lufthansy zaplanowali swoją akcję na siedmiu największych lotniskach w Niemczech. W związku z tym ruch pasażerski na lotniskach we Frankfurcie nad Menem, Monachium, Hamburgu, Berlinie, Düsseldorfie, Kolonii-Bonn i Stuttgarcie może ulec znacznym zakłóceniom.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez związek zawodowy Verdi, strajk rozpocznie się we wtorek o godzinie 4 rano, a zakończy się w środę o godzinie 7.10. Ostatni strajk na niemieckich lotniskach miał miejsce 7 lutego.
Spór o podwyżki
Głównym powodem protestu jest kwestia wynagrodzeń pracowników, którzy nie są zadowoleni z obecnej sytuacji. Związkowcy z Verdi uważają, że pracownicy naziemni nie musieliby strajkować, gdyby otrzymali takie same podwyżki, jak inne grupy pracowników. Niemniej jednak mediator Verdi Marvin Reschinsky przyznał, że "przy stole negocjacyjnym nie było woli, by to zrobić".
Obecnie trwające negocjacje płacowe dotyczą około 25 tysięcy pracowników naziemnych. Związek zawodowy Verdi ocenia, że propozycja Lufthansy jest niewystarczająca. Przewoźnik proponuje podniesienie wynagrodzeń w pierwszym roku średnio o niespełna 2 procent. Związkowcy natomiast domagają się podniesienia zarobków dla personelu naziemnego o co najmniej 12 procent.
Spełnienie tego żądania oznaczałoby podwyżkę o minimum 500 euro miesięcznie (w przypadku umowy zbiorowej obowiązującej przez rok). Co więcej, wszyscy zatrudnieni mieliby otrzymać premię inflacyjną w wysokości 3 tysięcy euro.
Związkowcy krytykują przede wszystkim brak podwyżek przez pierwszych osiem miesięcy pracy. Ich zdaniem, nieodpowiedni jest również 36-miesięczny okres obowiązywania umów zbiorowych.
Uważają, że kierownictwo Lufthansy nie słucha głosów pracowników. Kolejne negocjacje między związkiem zawodowym Verdi a szefostwem niemieckiego przewoźnika zaplanowano na 12 lutego 2024 roku we Frankfurcie nad Menem.
Jak odnajdujesz się w cyfrowym świecie? Weź udział w badaniu money.pl