W sierpniu Polacy kupili obligacje skarbowe za prawie 1,9 mld złotych. Co prawda ich oprocentowanie nie należy do hojnych, ale i tak jest znacznie lepsze niż oferta bankowych depozytów.
Z danych NBP wynika bowiem, że przeciętna roczna lokata otwierana w lipcu była oprocentowana zaledwie 0,2 proc. w skali roku. W praktyce oznacza to obietnicę wypłacenia symbolicznych 16,2 złotych odsetek po opodatkowaniu w zamian za powierzenie bankowi na rok kwoty 10 tysięcy złotych. Co więcej, realne oprocentowanie lokat jest w Polsce najniższe w całej Unii Europejskiej.
A jak wygląda oprocentowanie detalicznych obligacji skarbowych? - Niestety aktualne prognozy sugerują, że ponad połowa papierów, które Polacy kupili w sierpniu, nie da realnego zarobku. Chodzi o to, że naliczone odsetki nie pozwolą pokonać spodziewanej inflacji. Dotyczy to przede wszystkim obligacji 3-miesięcznych, 2-letnich i 3-letnich - wyjaśnia Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.
Dla papierów trzymiesięcznych oprocentowanie wynosi 0,5 proc. w skali roku, a dla dwuletnich 1-proc. w skali roku. W sierpniu największą popularnością cieszyły się właśnie papiery 3-miesięczne (44-proc. udział w strukturze sprzedaży). Natomiast udział w sprzedaży papierów 2-letnich wyniósł 14 proc.
Analityk dodaje, że szansę na zachowanie siły nabywczej pieniędzy dają papiery czteroletnie – o ile oczywiście sprawdzą się aktualne prognozy odnośnie ścieżki inflacji, a po okresie prognozy zapanuje w Polsce inflacja na poziomie 2,5 proc. (taki jest cel inflacyjny NBP). Jeśli bowiem wzrost cen będzie wyższy, to i zyski z obligacji długoterminowych mogą zostać przekute w realne straty.
Obligacje czteroletnie są indeksowane inflacją. To znaczy, że wiemy, ile zarobimy w pierwszym roku (1,3 proc.), a potem oprocentowanie wyznaczane jest poprzez dodanie 0,75 pkt proc. marży do inflacji wyliczanej przez GUS.
Najwyżej oprocentowanym typem obligacji dostępnych dla wszystkich Polaków są obligacje dziesięcioletnie. Te w pierwszym roku kuszą oprocentowaniem na poziomie 1,7 proc., a potem oprocentowanie ma przekraczać o 1 pkt proc. wskaźnik inflacji.
Rekordowy 2020 rok
W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy tego roku Polacy kupili obligacje skarbowe warte prawie 19 mld zł. To więcej niż w całym 2019 roku, w którym sprzedaż wyniosła 17,3 mld zł.
To w dużej mierze zasługa zakupów z kwietnia tego roku, kiedy sprzedano obligacje detaliczne o wartości powyżej 5 mld zł. Kwiecień był ostatnim miesiącem, w którym obowiązywało wyższe oprocentowanie. Od maja Ministerstwo Finansów wprowadziło bowiem nowe stawki.