Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Witold Ziomek
|
aktualizacja

Oszuści żerują na epidemii. UOKiK ostrzega

1
Podziel się:

"Uważajmy także na propozycje szkoleń i zbiórek, które dostajemy od nieznanych osób czy organizacji" - ostrzega Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Oszuści mogą w ten sposób wyłudzać pieniądze i dane osobowe.

UOKiK apeluje do największych operatorów telekomunikacyjnych w kraju
UOKiK apeluje do największych operatorów telekomunikacyjnych w kraju (WP.PL)

UOKiK ostrzega, by w czasie kryzysu do wszelkich ofert finansowych podchodzić z dużą ostrożnością

- Apeluję, abyśmy w tych trudnych czasach zachowali daleko posuniętą ostrożność. Dokładnie sprawdzajmy wszystkie propozycje – zwłaszcza te pochodzące od nieznanych osób czy organizacji. Nie wierzmy w ponadprzeciętne zyski ani w „cudowne” środki chroniące przed koronawirusem. Nie klikajmy w podejrzane linki. Próby oszustwa zgłaszajmy policji – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Szef UOKiK radzi, by uważać na oferty inwestycji w niestandardowe walory, waluty, dobra lub surowce. Zwłaszcza takie, które „gwarantują” stałe i bezpieczne zyski na wysoki procent.

Zobacz także: Oglądaj też: Rząd dorzuci 40 proc. pensji. Jeśli firma będzie miała kłopoty przez 2 miesiące

"Bądźmy wyczuleni również na: specjalne ubezpieczenia od wirusa, świetne okazje ekstra tanich zakupów, oferty inwestowania na podstawie nieprzejrzystych, niezrozumiałych dla nas zasad czy regulaminów. Pamiętajmy, że „okazje” zbyt dobre, aby być prawdziwe to najczęściej oszustwo - zamiast zysku możemy stracić swoje oszczędności. Uważnie sprawdzajmy te oferty, nie ulegajmy presji dokonania natychmiastowych przelewów, szczególnie na nieznane nam konta" - czytamy w komunikacie UOKiK.

Urzędnicy radzą, by z rezerwą podchodzić do tzw. łańcuszków, czy innego spamu, w tym szczególnie pochodzącego rzekomo od organizacji pomocowych czy Światowej Organizacji Zdrowia.

"W niektórych krajach oszuści podpinają pod takie oferty tzw. „portfele kryptowalutowe” i w ten sposób możemy stracić kontrolę nad swoimi oszczędnościami" - wyjaśnia UOKiK.

Uważnie należy się też przyglądać ofertom i reklamom produktów, które rzekomo mają chronić przed koronawirusem. Dotyczy to np. środków medycznych lub suplementów diety, które mają zapobiec zarażeniu. Takich produktów nie ma, reklamowanie jakiegokolwiek produktu, jako "zapobiegającego zakażeniu" to oszustwo.

"Nie wierzmy fałszywym ofertom sprzedaży online testów na koronawirusa czy szczepionek, za które trzeba zapłacić z góry. Nie dajmy się nabrać, nawet jeśli oszuści podszywają się pod urzędników, lekarzy, ekspertów, przedstawicieli instytucji międzynarodowych, renomowanych instytutów badawczych czy osoby „uzdrowione” dzięki cudownemu specyfikowi. Zadbajmy też o starszych konsumentów – naszych rodziców, dziadków, sąsiadów. Oni są szczególnie narażeni na różne sztuczki" - czytamy w komunikacie urzędu.

UOKiK przestrzega przed udziałem w zbiórkach charytatywnych, organizowanych przez nieznane organizacje.

"Zachęcamy do pomocy potrzebującym, ale przypominamy, żeby dokładnie sprawdzić organizatora zbiórki, zanim przelejemy nasz datek na konto. W przypadku crowdfundingu uważnie przeczytajmy warunki i regulamin. Upewnijmy się też, że mamy do czynienia z wiarygodnymi podmiotami, które faktycznie wspierają chorych, artystę czy klub piłkarski znajdujący się w trudnej sytuacji. Rzetelni organizatorzy tego rodzaju zbiórek używają oficjalnych kanałów korespondencji, docierają za pośrednictwem mediów, zarejestrowanych stowarzyszeń i fundacji. Bądźmy ostrożni wobec akcji przeznaczonych dla nieznanych organizacji charytatywnych" - czytamy w komunikacie.

Urzędnicy zwracają też uwagę na fałszywe informacje, pojawiające się w internecie, czy rozpowszechniane w prywatnych wiadomościach.

Fake newsy mogą być np. informacją o rządowych obligacjach przeznaczonych na zwalczanie koronawirusa (nie ma takich) czy e-mail z informacją, że nasze konto zostało zamrożone przez rząd z uwagi na stan wyjątkowy.

"Nie logujmy się też na nieznane strony np. oferujące sprawdzenie, czy wirus przenosi się przez powietrze. Wskazówką, że informacja jest fake newsem mogą być np. liczne błędy ortograficzne na stronie internetowej lub w e-mailu" - czytamy w komunikacie UOKiK.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem
gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1)
WYRÓŻNIONE
Hmm
5 lata temu
Moglibyście się zająć hienami co sprzedaja rekawiczki za 10-krotność ceny a maski nawet 30 razy drożej. To jest skandal że nikt tego nie pilnuje.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1)
Hmm
5 lata temu
Moglibyście się zająć hienami co sprzedaja rekawiczki za 10-krotność ceny a maski nawet 30 razy drożej. To jest skandal że nikt tego nie pilnuje.