W sprawie zatrzymanych zostało 26 osób. Grozi im nawet do 20 lat pozbawienia wolności. Jak poinformowała Prokuratura Krajowa, "głównemu oskarżonemu Jerzemu G. prokurator zarzucił kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą oraz oszustwo podatkowe na ponad 750 mln zł".
Grupa działała w latach 2012–2015 i zajmowała się sprowadzaniem do Polski z Niemiec paliw płynnych.
Sprzedawali podróbki. Wpadli po akcji KAS i CBŚP
"Formalnymi nabywcami były podmioty zarejestrowane w Polsce, które zgodnie z planami organizatorów, nie zamierzały i nie płaciły należnego podatku VAT, przekazując paliwo w ramach swoistej darowizny na rzecz podmiotów działających w formie stowarzyszeń na realizację przez nie rzekomych celów statutowych związanych z pomocą na rzecz osób niepełnosprawnych" - podaje PK.
Śledztwo wykazało jednak, że "towar - inaczej niż to wynikało z dokumentów - transportowany był z baz paliwowych w Niemczech bezpośrednio do firm będących rzeczywistymi nabywcami", a "w proceder zamieszanych było kilkanaście podmiotów gospodarczych".
Oskarżonym zarzuca się popełnienie łącznie 113 przestępstw dotyczących prania pieniędzy, oszustw podatkowych i przestępstw przeciwko dokumentom.
Policja zabezpieczyła na poczet szkody wyrządzonej Skarbowi Państwa nieruchomości, liczne samochody, dwie lokomotywy i środki pieniężne o łącznej wartości ponad 73 milionów złotych oraz 157 tysięcy euro.