Star Citizen finansowany jest ze zbiórki graczy w ramach tzw. crowdfundingu. Postęp zbierania funduszy na grę można śledzić w czasie rzeczywistym na stronie internetowej. 29 maja licznik wskazywał 703 mln dol.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ten wynik sprawia, że deweloper może wydać na produkcję Star Citizen kilkukrotnie więcej, niż w przeszłości kosztowały topowe gry komputerowe. Dla porównania Dead Read Redemption 2 miał zamknąć się w kwocie 170 mln dol. Łączny koszt wyprodukowania i wypromowania GTA V wyniósł natomiast około 265 mln dol.
Co ciekawe, choć środki na stworzenie Star Citizen zbierane są od lat, entuzjazm wpłacających nie maleje. Zgodnie z danymi udostępnianymi przez twórców, od początku tego roku gracze wpłacają na zbiórkę crowdfundingową średnio około 5 mln dol. miesięcznie.
10 lat czekania na Star Citizen
Pierwsza wersja dzieła Cloud Imperium Games ujrzała światło dzienne w 2014 r. w ramach wczesnego dostępu. Gracze czekają więc na debiut pełnoprawnej wersji gry równo od dekady.
Producent twierdzi, że do premiery pozostało już niewiele czasu. Dyrektor generalny Chris Roberts stwierdził w marcu tego roku, że jego firma jest "o krok" od zaimplementowania w grze technologii, która pozwoli graczom na podróżowanie pomiędzy lokalizacjami hostowanymi na różnych serwerach. Konkretna data pojawienia się produkcji na rynku jednak nie padła.
W międzyczasie deweloper kilkukrotnie dał użytkownikom możliwość przetestowania produkcji za darmo przez ograniczony czas.
Star Citizen według zapowiedzi twórców ma być symulatorem, w którym gracz będzie sterował pilotem statku kosmicznego. Gra ma posiadać dwa tryby rozrywki - indywidualny i sieciowy. Główny bohater będzie mógł zajmować się eksploracją kosmosu, wydobywaniem surowców, handlem, oraz walką z innymi graczami.