Kryzys wywołany przez wojnę w Ukrainie odbija się na rynku żywności w całej Unii Europejskiej. Jednak galopada cen rozpoczęła się jeszcze przed rosyjską inwazją. Dane Eurostatu wskazują bowiem na stały wzrost cen już od sierpnia 2021 r., czyli mniej więcej od czasu, gdy Rosja zaczęła manipulować dostawami i cenami gazu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cukier liderem wzrostu cen
Największy skok cenowy Eurostat odnotował na cukrze. Polska, choć nie jest liderką na tej liście, znajduje się w pierwszej trójce państw, gdzie ceny substancji słodzącej w ciągu roku wzrosły najmocniej. Oto lista największych wzrostów cen cukru:
Najmniejsze wzrosty cen cukru natomiast były na Węgrzech (17 proc.). Kolejne na liście są: Luksemburg (19 proc.), Belgia (35 proc.), Bułgaria (36 proc.) i Irlandia (37 proc.).
Wysokie ceny cukru na giełdach
W ostatnich dniach portal agronomist.pl opublikował analizę, z której wynika, że ceny cukru w tym sezonie mogą wzrastać. W połowie kwietnia kontrakty na cukier na giełdzie w Londynie były najwyższe od 11 lat i wzrosły o 20 proc. Z kolei w Stanach Zjednoczonych wzrost 17-procentowy oznaczał, że ceny były najwyższe od 2016 r.
Skąd takie wzrosty? Poprzez zbieg różnych zdarzeń. Brazylia, największy producent cukru na świecie, choć prognozuje zwiększoną produkcję cukru, to jednak zakłady przetwarzające trzcinę cukrową mogą przestawić się na etanol. To efekt korzystniejszego opodatkowania biopaliw.
Indie, drugi co do wielkości producent, natomiast odnotowały spadek produkcji w pierwszej połowie sezonu o 3 proc., przez co rząd ograniczył eksport. Chińska produkcja skurczyła się o 6 proc. Z kolei ulewne deszcze wpłynęły m.in. na opóźnienie zbiorów buraka cukrowego we Francji.
Rosną też koszty producentów cukru
Ceny cukru rosną też po stronie producentów. W lutym 2022 r. za tonę płacili 1870 zł, lecz już 12 miesięcy później – 3762 zł. To wpływa na firmy, które wykorzystują cukier do produkcji żywności lub przetwórstwa. Do tego dochodzą jeszcze koszty samej produkcji tego towaru.
Produkcja cukru to skomplikowany proces wymagający nakładu dużej energii, której wzrost cen spowodowany efektem embarga na gaz wszyscy odczuwamy. Należy pamiętać, że z roku na rok rosną koszty zakupu uprawnień do emisji CO2, co w ostatecznym rozrachunku musi mieć przełożenie na finalną cenę każdego z produktów dostępnych na rynku Unii Europejskiej – tłumaczy w rozmowie z agronomist.pl Szymon Smajdor z Krajowej Grupy Spożywczej.
Do tego dochodzą jeszcze m.in. wyższe koszty magazynowania ze względu na drożejący prąd, wyższe pensje pracowników, jak i coraz droższe opakowania. Efekt? Jeszcze we wrześniu 2021 r. według Głównego Urzędu Statystycznego cena detaliczna cukru wynosiła 2,82 zł za kg. W marcu za niego płaciliśmy średnio 6,32 zł.