To pierwszy taki ranking w polskim internecie. Redakcja money.pl udostępnia ogromną bazę danych dotyczącą polskich firm za pandemiczny 2020 rok. Kto okazał się największą spółką? Tu zaskoczenia nie ma - wygrał Orlen.
W żartach można powiedzieć, że to paliwowo-energetyczno-handlowo-logistyczno-prasowy koncern, polska odmiana czebola. Orlen pod rządami Daniela Obajtka przejmuje właśnie dziewiąty w naszym zestawieniu Lotos, który ma ok. 21 mld zł przychodów. Nawet po "oskalpowaniu" tego trofeum, czyli wydzieleniu części rafineryjnej, odsprzedaży zyska co najmniej kilkanaście miliardów złotych.
W planach jest też przejęcie PGNiG – to natomiast siódma firma w zestawieniu Najwięksi money.pl. Jej zyski w zeszłym roku wyniosły niemal 40 mld zł. Po połączeniu z tymi spółkami Orlen będzie mieć ok. 150-160 mld zł przychodów rocznie. Odskoczy konkurencji w kraju.
Do tego doda sobie kolejne przymiotniki: gazowy, ale też atomowy (zamierza inwestować w małe instalacje atomowe) czy offshoreowy (szykuje się do startu z gigafarmami wiatraków na Morzu Bałtyckim).
Czy na tym się zatrzyma? Trudno stwierdzić. Orlen realizuje bowiem nie tylko swoje strategie, ale też jest oczkiem w głowie rządu.
W pandemicznym zestawieniu zaskakiwać może liczba firm, które poradziły sobie nad wyraz dobrze jak na pierwszy od ponad ćwierć wieku kryzys w polskiej gospodarce. Warto zwrócić uwagę, że w pierwszej setce ponad 50 spółek odnotowało wyższe przychody niż rok wcześniej.
Co z zyskami? Tu jest gorzej. Wyższe miało tylko 38 spółek z pierwszej setki. Nie liczymy tu jednak spółek, które jedynie zmniejszyły swoją stratę. Część firm nie chciało też podzielić się tymi informacjami, a na razie nie ma ich jeszcze w KRS.
Widać też wyraźnie, że zyski tracą spółki związane z energetyką węglową. Często to nawet nie mniejsze zyski, ale coraz większe straty. Mowa tu zarówno o kopalniach, ale i także spółkach produkujących prąd w oparciu o kiedyś surowiec zwany "czarnym złotem". Kto zyskiwał? Przede wszystkim spółki handlujące żywnością, bo to tam przenieśliśmy się z zakupami w związku z lockdownami oraz związane z branżą elektro. Na czymś w domach musieliśmy wszak pracować.
To pierwsza edycja rankingu Najwięksi money.pl. Sklasyfikowaliśmy w nim 600 spółek, ale pod uwagę wzięliśmy ponad 2500 firm. Wysłaliśmy do nich ankiety z prośbą o podstawowe oraz te bardziej rozbudowane dane finansowe. Mowa tu zarówno o przychodach, zyskach, sprzedaży, eksporcie, zatrudnieniu, ale też przychodach ze sprzedaży w internecie czy inwestycjach w działalność badawczo-rozwojową. Ranking publikować będziemy co roku.