Pod koniec tygodnia rząd ma ogłosić termin luzowania kolejnych obostrzeń - podał we wtorek RMF FM. Prawdopodobnie od 14 lutego otwarte zostaną hotele. To na razie nieoficjalne informacje. Dużo będzie zależało od sytuacji za granicą, przede wszystkim w Niemczech i Czechach, bo obywatele tych państw również mogliby korzystać z noclegów.
Jak na tę wiadomość zareagowała branża? Z niedowierzaniem. Zmęczeni lockdownem hotelarze nie wierzą, że rząd w końcu pozwoli im działać.
- Otwarcie hoteli jest zasadne, ale czy to faktycznie się stanie? – mówi z powątpiewaniem Marek Łuczyński, prezes Polskiej Izby Hotelarzy. – Dla nas jest niezrozumiałe, dlaczego rząd od tak dawna trzyma nas w zamknięciu. Z brytyjskich badań, bo Polska nie ma swoich, wynika, że otwarcie hoteli wiąże się z mniejszym ryzykiem niż otwarcie szkół czy galerii. Od połowy grudnia mamy procedury wypracowane z ekspertami, m.in. dr. Pawłem Grzesiowskim i one pozwalają na bezpieczne funkcjonowanie hoteli – dodaje.
Jego zdaniem jeśli rząd w najbliższym czasie nie otworzy branży, będziemy świadkami "wielu bankructw, dramatów ludzkich a nawet samobójstw", bo i takie sygnały docierają do Izby.
- Na mocy rozporządzeń nie można ograniczać działalności gospodarczej – mówi Łuczyński. – Dlatego w najbliższych dniach do sądów trafią pierwsze pozwy indywidualne hotelarzy, którzy będą walczyć o rekompensaty. Postulujemy składanie właśnie takich pozwów, a nie zbiorowych, ponieważ są one znacznie efektywniejsze w walce o należne rekompensaty - dodaje.
Ireneusz Węgłowski, prezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego, mówi z kolei, że choć otwarcie jest niezbędne i bardzo wyczekiwane, to o odrabianiu strat nie ma już mowy.
- Tego już nie da się odrobić – mówi w rozmowie z money. - Liczymy, że hotele zostaną otwarte jak najszybciej i w jak najszerszym zakresie. Nie wiemy, jakie zapadną decyzje, ale zapewniam, że na wszystkie scenariusze branża jest w pełni przygotowana. Mamy procedury, wiemy, jak działać w reżimie sanitarnym tak, by nasi goście i pracownicy byli bezpieczni.
Razem z hotelami rozważane jest częściowe otwarcie szkół. Od poniedziałku część obostrzeń związana z pandemią koronawirusa została zdjęta.
Czynne są galerie handlowe, nie obowiązują także godziny dla seniorów. Od 1 lutego otwarte mogą być także muzea, galerie sztuki oraz biblioteki przy zachowaniu reżimu sanitarnego.