Szef resortu klimatu wyjaśnia, że owe 10 mld zł na zielone inwestycje pochodzi m.in. z funduszy unijnych, środków norweskich i krajowych. - Epidemia koronawirusa wymaga od nas poszukiwania takich rozwiązań, które pozwolą pobudzić gospodarkę. Mamy też ambicje, by to ożywienie gospodarcze wytyczało nowe ścieżki rozwoju i wzrostu, zielonego wzrostu - podkreślił Kurtyka, cytowany przez PAP.
Czytaj też: Polska z rekordowym dodrukiem pieniądza
- W sumie resort klimatu w ramach tych programów przeznaczy 7,8 mld zł. W poniedziałek zostały uruchomione z kolei aukcje na premie kogeneracyjną do kwoty 2 mld zł. To prawie 10 mld zł, które udostępniamy beneficjentom w nadchodzących miesiącach na zielone inwestycje - powiedział minister.
Kurtyka wyjaśnił, że pieniądze na nowe inwestycje mają trafić do czterech grup beneficjentów. Ministerstwo szacuje, że m.in. do właścicieli domów jednorodzinnych w tym roku trafią łącznie ponad 3 mld zł - 1,9 mld zł w ramach "Czystego Powietrza" i ok. 800 mln zł z programu "Mój Prąd".
Zapowiadany przez prezydenta Andrzeja Dudę program "Moja Woda", czyli dopłata do oczek wodnych, ma ruszyć na początku lipca. Właściciele domów będą mogli uzyskać do 5 tys. zł na zagospodarowanie deszczówki. Budżet tego programu to 100 mln zł.
Kolejne grupy beneficjentów to: samorządy (będą mogły starać się o dotacje z puli 655 mln zł) oraz przedsiębiorcy (będą mogli skorzystać z pomocy sięgającej w sumie 3,19 mld zł). Z ostatniej puli 791 mln zł będą mogły skorzystać zarówno samorządy, jak i firmy - na budowę i modernizację systemów ciepłowniczych, a także budowę stacji ładowania samochodów elektrycznych.
Jak wylicza minister Kurtyka, udostępnione ok. 10 mld zł pozwoli wygenerować inwestycje o wartości ponad 20 mld zł. Plan wsparcia zielonych inwestycji będzie obejmował w sumie 26 programów NFOŚiGW oraz wojewódzkich funduszy ochrony środowiska.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl