W kwietniu Barometr Ofert Pracy, czyli wskaźnik obrazujący zmiany w liczbie publikowanych w internecie ofert pracy, wzrósł do 159,2 punktów, wobec 153,9 punktów odnotowanych miesiąc wcześniej - podało w poniedziałek Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC).
Wskaźnik ten opracowywany jest na podstawie ogłaszanych w internecie ofert pracy przez Katedrę Makroekonomii Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie oraz BIEC.
- W ostatnim czasie przedsiębiorcy mocno zmieniali liczbę publikowanych w kolejnych miesiącach ofert pracy, co przyczyniło się do zwiększonych wahań Barometru. Jednak obserwowane wzrosty przeważają nad spadkami i w rezultacie na rynku wolnych miejsc pracy wciąż rysuje się tendencja wzrostowa - wskazał BIEC w komunikacie.
- Perspektywy zatrudnienia dodatkowo poprawia rozpoczynające się w gospodarce sezonowe ożywienie. W końcu kwietnia w internecie opublikowanych pozostawało 96,8 tys. ofert pracy - dodano.
Z zaprezentowanych danych wynika, że w minionym miesiącu liczbę ofert pracy zwiększyli przede wszystkim przedsiębiorcy z południowej Polski. - W woj. małopolskim zatrudnienie zwiększano w rozwiniętych w tym regionie usługach. W woj. dolnośląskim pracę oferował rozwijający się przemysł wysokich technologii - czytamy w komunikacie Biura.
- Popyt na pracę płynął również z województw słabiej rozwiniętych pod względem miernika regionalnego dochodu na mieszkańca. Były to województwa opolskie, świętokrzyskie i podkarpackie. Stosunkowo niewielki wzrost, o niższej niż przeciętna w kraju dynamice, wystąpił w województwach północno-wschodniej Polski, a przede wszystkim w woj. podlaskim, kujawsko-pomorskim oraz lubelskim - napisano.
- W pozostałych regionach obserwowaliśmy umiarkowany wzrost zapotrzebowania na nowych pracowników. Szczególnie trwała pozytywna tendencja występuje w woj. mazowieckim i śląskim - zaznaczyli autorzy zestawienia.
[ Biznes
]( http://www.biztok.pl/gospodarka/praca-na-wyspach-juz-nie-dla-polakow-tak-jesli-cameron-spelni-swoje-obietnice_a21197 )
Praca na Wyspach już nie dla Polaków?
Z danych wynika ponadto, że w przypadku zawodów wymagających wykształcenia związanego z naukami społecznymi i prawnymi największa dynamika ofert pracy wystąpiła w kwietniu wśród ofert skierowanych do specjalistów w zakresie zakupów firmowych i kontrolerów jakości.
Z kolei w większych miastach wyraźnie wzrósł popyt na specjalistów od public relations. Nowe oferty pojawiły się także dla franczyzobiorców oraz w administracji biurowej.
- Wyraźny spadek liczby ogłoszeń o zatrudnieniu dotyczył tych, skierowanych do prawników. Jednak w tym przypadku ogólna tendencja jest wzrostowa, choć charakteryzuje się znacznymi wahaniami - czytamy w komunikacie.
Dodano w nim, że spadek odnotowano również w przypadku ofert dla wysoko wykwalifikowanych konsultantów, z sektora publicznego oraz sprzedaży. Wśród zawodów z zakresu nauk ścisłych lub inżynieryjnych w kwietniu wzrosło zapotrzebowanie na informatyków, m.in. specjalistów od internetu i e-handlu.
Z danych wynika, że pracodawcy poszukiwali też osób z niższym wykształceniem, m.in. kierowców, pracowników magazynów.
Autorzy zestawienia zwrócili uwagę, że "ostry spadek liczby ofert pracy" odczuła branża zdrowia, urody i rekreacji. "Osoby poszukujące pracy w edukacji, zarówno tradycyjnej, jak i w firmach szkoleniowych mają mniejsze perspektywy jej znalezienia, a spadkowy trend, występujący od kilku lat, pogłębia się" - dodali.
Wskazali ponadto, że spadek wystąpił również w przypadku ofert dla osób wykształconych w kierunku sztuki. - Wyraźnie wzrosło natomiast zapotrzebowanie w ochronie środowiska - podkreślono.
Zobacz także: Ile zarabiają Polacy?