Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Bartłomiej Derski
|
aktualizacja

Paląc drewnem w piecu pomożesz krajowi

78
Podziel się:

Ostatnia szansa, aby zwiększyć udział "zielonej" energii w Polsce w 2020 roku i pomóc naszemu krajowi wywiązać się z unijnych zobowiązań to… napalenie na Święta drewnem w piecu. To dziś najważniejsza technologia OZE w Polsce.

Paląc drewnem w piecu pomożesz krajowi
Drewno to wciąż ważny surowiec w polskiej energetyce. (Getty Images, Omer Urer, Anadolu Agency)

Dwa tygodnie solidnego hajcowania drewnem we wszystkich 4 mln domowych pieców i kominków, gdzie pali się surowcem z polskich lasów, mogłoby zauważalnie przybliżyć nasz kraj do osiągnięcia unijnego celu udziału energii ze źródeł odnawialnych (OZE) na koniec tego roku.

Zatem, Drodzy Rodacy, nie szczędźmy drewna, zwłaszcza że milion z nas i tak pozyskuje je za darmo, i ładujmy do pieców polana, okrąglaki, zrębki, pellety, gałęzie, trociny, ług czy chrust i hajcujmy! Tak pomożemy naszej ojczyźnie wywiązać się z unijnych zobowiązań udziału energii z OZE.

Polska energetyka drewnem stoi

Ten apel nie jest oczywiście pozbawiony ironii. Jednocześnie jednak pokazuje naszą energetykę odnawialną taką, jaka jest naprawdę – nie opartą na elektrowniach wodnych, tysiącach paneli fotowoltaicznych, czy wielkich farmach wiatrowych, ale na drewnie spalanym w domowych piecach, a w przypadku 500 tys. polskich rodzin także drewnie, którym pali się pod kuchniami, aby ugotować obiad.

Zobacz także: OZE w Polsce. W jakim kierunku zmierzamy?

Drewno spalane w domach daje nam dwukrotnie więcej energii odnawialnej niż dostarczają do sieci elektroenergetycznej wszystkie farmy wiatrowe w Polsce czy wszystkie stacje benzynowe, na których zawsze dolewamy do baku po kilka procent biopaliw.

I to w dużej mierze od tego ile drewna spalimy, a właściwie od tego ile spalonego drewna wykażemy w statystykach, zależy realizacja "zielonego" celu naszego kraju, do którego – jak pokazują najnowsze dane Eurostat – na początku tego roku wciąż było nam bardzo daleko.

W ekologicznym ogonie UE

Po pięciu latach zastoju w ekoinwestycjach, przez które udział "zielonej" energii w całkowitym zużyciu energii w Polsce wahał się w latach 2013-2018 w okolicach 11,5 proc., coś w końcu drgnęło. Na koniec 2019 roku udział energii z OZE wzrósł w Polsce do 12,16% – poinformował właśnie Eurostat. 1 stycznia 2020 roku od osiągnięcia celu na ten rok wciąż dzieliła nas jednak przepaść.

Przypomnijmy, że ponad dekadę temu Unia Europejska, w tym Polska, przyjęła pakiet 3x20. Zobowiązaliśmy się w nim, że do 2020 roku przynajmniej 20 proc zużywanej w całej UE energii będzie pochodzić z OZE.

Aby osiągnąć ten wspólny cel, każde państwo członkowskie ma zrealizować swój własny – w przypadku Polski jest to 15 proc. Chodzi tu zarówno o energię wykorzystywaną do produkcji elektryczności, jak również w ogrzewaniu i transporcie. W tym ostatnim sektorze udział "zielonej" energii nie powinien być jednocześnie mniejszy niż 10%.

Jakie Państwa osiągnęły cel? Gdzie znajduje się Polska? Dlaczego powinniśmy palic drewnem? Czy walka ze smogiem uszczupli udział OZE? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(78)
WYRÓŻNIONE
Myslcie
4 lata temu
A co autor ma przeciwko kuchniom opalanym drewnem? Chyba o niczym nie ma pojecia! Dobrze wysuszone drewno prawie nie daje dymu. Kuchni nie laduje sie do oporu tylko co jakis czas doklada, czyli spalanie jest efektywne. Przewaznie do kuchni jest wstawiona tzw. Cegielka czyli zbiornik z woda polaczony z bojlerem z ukladem otwartym ( bardzo bezpieczny!) i z kaloryferami. Jednym plomieniem grzejesz wode w kranach, ogrzewasz dom i gotujesz obiad, wode na herbate bez koniecznosci uzywania dodatkowych zrodel energii. Popiolem z drewna z lisciastych drzew mozna uzyznic warzywnik. Nie ma nic bardziej ekologicznego i ekonomicznego na paliwo stale.
Kris
4 lata temu
Bardzo chciałabym palić drewnem w kominku, niestety u nas w Krakowie jest to zabronione pod karą grzywny. A smog jak był, tak nadal jest.
???
4 lata temu
Jużem całkiem zgłup. To jak to jest? Jeszcze parę dni temu drewno było be, a teraz jest cacy?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (78)
Obiektywny
4 lata temu
Drewno było od wiekøw i jest najlepszym odnawialnym żrødłem energi Ile dwutlenku węgla wytworzyło podczas spalania tyle pobrało podczas wzrostu nie wytwarza podczas spalania kwasøw jak to się dzieje podczas spalania gazőw.[ kwaśne deszcze)Jedyny problem w spalaniu drewna to brak zyskøw i pełnej kontroli na tym rynku przez władzę.
whitecat
4 lata temu
Ciekawe jak mamy palić drzewem, skoro nie ma możliwości zakupu pieca, w którym można palić drewnem. W nowych piecach pali się całodobowo, na niskich temperaturach. Dużo większy koszt prądu plus ekogroszek ok 4 tys. na sezon grzewczy. W starym piecu mogliśmy palić gdy tego potrzebujemy tj. 3 godz. dziennie. Koszt opału samodzielnie przygotowanego w lasach państwowych to 300 zł na sezon.
emerytka
4 lata temu
Od ponad 40 lat mieszkam na wielkopolskiej wsi i palimy w piecu tylko drewnem, które pozyskujemy z własnego lasu. Zawsze coś uschnie, coś wyłamie wicher, czy zjedzą korniki. Dużo pracy z dokładaniem do pieca, ale teraz, gdy jesteśmy emerytami to dajemy radę. Kupujemy na sezon zimowy 1 tonę węgla, żeby dołożyć gdy wychodzimy z domu na dłużej. Koszt opału to podatek za las, piły i ich naprawa, paliwo, stary ursus do zwózki i wyciągania z lasu i sporo pracy fizycznej, dopóki sił starcza. Życzę zdrowia i zapachu palonego drewna lub choćby igiełek w popielniczce.
Alfa
4 lata temu
W piecach i kominkach pali się przez cały czas, a tu niespodzianka - w całej Polsce powietrze świetnej jakości. Czy to zasługa pogody, skoro rok temu przy podobnej pogodzie Polska świeciła alertami na czerwono. Natomiast każdy zauważył,że na ulicach pustki i na niebie też. Wszystko stanęło przestało jeździć , latać i od razu takie świetne wyniki pomimo rozgrzanych do czerwoności kominów. Dziwne !
Bogdan
4 lata temu
Witam wszystkich, czytając posty doszedłem do wniosku że w Krakowie niebyło problemy z paleniem w piecach a z sposobem zabudowy. Ale łatwiej ukarać biednych i zwykłych, niż przyznać że urzędnicy, czytaj Państwo, popełnili błąd
...
Następna strona