Przypomnijmy, że informacje o pałacu Putina wyszły na światło dzienne dzięki fundacji Aleksieja Nawalnego. To ona opublikowała film, na którym pokazuje majątek prezydenta Rosji.
Chodzi tu o rezydencję w Gelendżyku nad Morzem Czarnym, która ma być pałacem Władimira Putina. Luksusowa posiadłość ma ponad 18 tys. metrów kwadratowych. Zdaniem fundacji jego budowę finansowały państwowe i prywatne spółki powiązane z bliskim otoczeniem Putina. Sam Aleksiej Nawalny nazywa w filmie Putina "najbogatszym człowiekiem świata".
Teraz ukraińskie media przypominają, że również u nich w kraju tego typu majątki to nic nadzwyczajnego. Choć skala posiadłości prezydenta Rosji musi robić wrażenie.
Ukraińska redakcja BBC przypomina choćby o domu oligarchy Rinata Achmetowa pod Kijowem. Jego powierzchnia ma sięgać 12 tys. metrów kwadratowych, a działka pomieściłaby 20 boisk piłkarskich.
Bogactwo Putina. Nawalny ujawnia. Zdjęcia porażają
Były prezydent kraju Petro Poroszenko ma z kolei 1300-metrowym pałacu zwanym przez wielu "Białym Domem". To przez łudzące podobieństwo do siedziby amerykańskiego prezydenta.
Ukraińskie media piszą również o Wiktorze Janukowyczu, który przez wiele lat mieszkał w posiadłości, na której oprócz domu były również sztuczne jeziora i korty tenisowe. Jego majątek w 2017 roku trafił jednak w ręce Skarbu Państwa.