Już kilka lat wcześniej firma ta przyznała się w toku dochodzenia prowadzonego przez brazylijską prokuraturę do zarzucanych jej afer łapówkarskich na ogromną skalę w wielu krajach Ameryki Łacińskiej.
Kierownictwo firmy Odebrecht składając zeznania przed sądem potwierdziło między innymi, iż wydało ponad 788 milionów dolarów na "pozyskiwanie przychylności" funkcjonariuszy rządowych i polityków "głównie w Ameryce Łacińskiej" celem uzyskiwania korzystnych kontraktów budowlanych.
Firma przyznała m.in., że w Panamie dopuściła się przekupstwa płacąc tamtejszym "decydentom" za uzyskanie intratnych kontraktów 59 milionów dolarów.
"Ponad wszelką wątpliwość"
Martinelli, prezydent Panamy w latach 2009-2014 i Varela, który stał na czele państwa od 2014 do 2019 roku, mieli otrzymywać pieniądze za pośrednictwem różnych fikcyjnych firm.
Afera Getback. Łapówki za ochronę przed ABW i CBA
Jak oświadczył w sobotę przedstawiciel prokuratury, "dochodzenie wykazało ponad wszelką wątpliwość, że mieli świadomość nielegalnego charakteru działań firmy Odebrecht".
W Panamie firma ta zbudowała m.in. dwie linie metra w stolicy, uczestniczyła w rozbudowie międzynarodowego portu lotniczego Tocuman, bulwarów nadmorskich i realizacji innych wielkich projektów budowlanych.
Pranie brudnych pieniędzy
W przypadku eksprezydenta Vareli panamska Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna zakomunikowała w ub. tygodniu, iż jest w posiadaniu "wystarczających dowodów jego udziału w praniu brudnych pieniędzy".
Miał otrzymać od firmy Odebrecht 10 milionów dolarów jeszcze zanim został prezydentem, jako przewodniczący Partii Panamskiej (Partido Panamenista).