Kryzys spowodowany pandemią COVID-19 doprowadził do wzrostu bezrobocia w Unii Europejskiej. Co za tym idzie, spadły też średnie zarobki, zarówno w wyniku utraty pracy, jak i zmniejszenia jej wymiaru.
Unijny urząd statystyczny Eurostat, w ramach badań nad nierównościami dochodowymi i ubóstwem, opublikował w piątek szacunki dotyczące spadku dochodów z zatrudnienia w zależności od wysokości zarobków.
Okazuje się, że skutki kryzysu rozkładają się nierównomiernie, a najbardziej ucierpieli ci, którzy już przed pandemią zarabiali najmniej. Jak wypada Polska?
Eurostat podzielił pracowników na trzy grupy: z wysokimi, średnimi i niskimi dochodami. W Polsce spadek dochodów z zatrudnienia był najniższy wśród osób z wysokimi zarobkami. Więcej straciły osoby ze średnimi zarobkami, a najwięcej - te z najniższą pensją. W ostatniej grupie zarobki spadły o prawie 6 proc.
Spadek zarobków w zależności od wysokości dochodów (spadek w % między 2019 a 2020 rokiem):
Taka zależność jest widoczna w wielu innych krajach ujętych w zestawieniu. W połowie państw UE, najmniej zarabiający stracili procentowo od 3 do 6 razy więcej niż najwięcej zarabiający.
Jednak są też kraje, jak np. Niemcy, gdzie straty rozłożyły się w miarę po równo. W przypadku naszych zachodnich sąsiadów w każdej grupie wyniosły mniej więcej 4 proc.
Zobacz też: Chcą wyjechać z Polski na stałe. Boją się, że będą płacić dużo więcej. Niepotrzebnie
Skutki pandemii rozkładają się nierówno także między poszczególnymi krajami. Pod względem spadku zarobków, na tle innych państw, Polska wypada stosunkowo dobrze. W najbardziej dotkniętych krajach, jak Chorwacja, Grecja czy Cypr, najmniej zarabiający stracili aż 11-12 proc. dochodów.  
Według danych Eurostatu, bezrobocie w Polsce wyniosło w październiku 3,5 proc., podczas gdy średnia dla Unii Europejskiej to 7,6 proc. Należy jednak mieć na uwadze, że dane unijnej instytucji, ze względu na zastosowaną metodologię, różnią się od danych GUS, według których stopa bezrobocia w Polsce wyniosła w ostatnich miesiącach 6,1 proc.