Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Państwowy bank nie zgadza się z projekcją NBP. "Zakładamy zauważalnie wyższą inflację"

64
Podziel się:

Czy w najnowszej projekcji inflacji NBP nie doszacował przyszłorocznej inflacji? Tak uważają eksperci PKO Banku Polskiego. Analitycy przewidują, że wskaźnik wzrostu cen będzie w 2024 r. na znacznie wyższym poziomie, m.in. ze względu na napięty rynek pracy i dalszy wzrost wynagrodzeń Polaków.

Państwowy bank nie zgadza się z projekcją NBP. "Zakładamy zauważalnie wyższą inflację"
Inflacja w Polsce w przyszłym roku na wyższym poziomie niż prognozuje NBP? Tak uważają analitycy PKO BP. Na zdjęciu prof. Adam Glapiński (Flickr, NBP)

W czwartek po dwudniowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowała się pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie. To oznacza, że główna stopa – referencyjna – wynosi 6,75 proc.

To już 11. miesiąc z rzędu, kiedy RPP zdecydowała się na utrzymanie stóp na dotychczasowym poziomie. I w następnym nic się nie zmieni, gdyż sierpniowe posiedzenie Rady ma charakter niedecyzyjny.

Analitycy PKO BP zwracają uwagę, że w obecnym cyklu stopy pozostają na maksymalnym poziomie relatywnie długo w porównaniu z historycznymi górkami. Jednak jeszcze w tym roku widzą szansę na rozpoczęcie ich obniżek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

Nowa projekcja NBP dotycząca inflacji zbyt optymistyczna?

Czwartek przyniósł jeszcze jedną istotną kwestię z punktu widzenia ekonomistów: nową projekcję inflacji NBP. Zgodnie z nią wskaźnik wzrostu cen ma spaść nawet do poziomu 11,1 proc. w 2023 r. i 3,7 proc. w 2024 r. W okolicach inflacyjnego celu NBP (2,5 proc.) duże szanse znaleźć się ma dopiero w roku 2025 r.

Ekonomiści państwowego banku ocenili, że lipcowa projekcja "jednak nie przyniosła rewolucji w porównaniu z przewidywaniami z marca". W 2024 r. nieco niższa jest oczekiwana inflacja, a nieco wyższy wzrost PKB.

To właśnie w przewidywaniach na przyszły rok najbardziej różnimy się od NBP – zakładamy zauważalnie wyższą inflację, m.in. ze względu na napięty rynek pracyutrzymujący się silny wzrost wynagrodzeń. Kluczowe dla dalszej ścieżki stóp jest w naszej ocenie utrzymanie prawie niezmienionych założeń co do inflacji w 2025 r., czyli w horyzoncie oddziaływania bieżącej polityki pieniężnej. Dokładna ścieżka marcowa pokazywała w drugiej połowie 2025 r. powrót do pasma odchyleń od celu NBP (2,5 proc. z możliwością odchyłu o 1 pp. w górę lub w dół – przyp. red.) – stwierdzili analitycy PKO BP.

Możliwe, że stopy procentowe już wkrótce w dół

W ich ocenie potwierdzenie tego faktu w projekcji z lipca w opinii części członków RPP otwierałoby przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Zresztą – jak wskazali eksperci banku PKO – prezes NBP prof. Adam Glapiński wskazał w czerwcu na możliwość obniżki przy spadku bieżącej inflacji poniżej 10 proc. oraz przy perspektywie jej dalszego obniżania się w kolejnych kwartałach.

W ich opinii poza projekcją komunikat po posiedzeniu nie uległ znaczącym zmianom w porównaniu z czerwcem. RPP zauważyła stabilizację cen w czerwcu, obniżenie wskaźnika inflacji oraz kolejny spadek inflacji bazowej i oceniła także, iż silne spadki inflacji PPI sygnalizują dalsze osłabianie się zewnętrznych szoków podażowych.

Wraz z niższą dynamiką aktywności gospodarczej będzie to w jej ocenie oddziaływać w kierunku dalszego obniżania dynamiki cen dóbr konsumpcyjnych w kolejnych kwartałach – wskazali analitycy PKO BP.

Długi powrót do niskiej inflacji

"Rada oceniła, że silne zacieśnienie polityki pieniężnej NBP prowadzi do obniżania się inflacji w Polsce w kierunku celu inflacyjnego NBP. W poprzedniej wersji komunikatu to stwierdzenie było mniej kategoryczne – 'będzie prowadzić do obniżania się inflacji'. Być może RPP dostrzega już wpływ dotychczasowego silnego zacieśnienia polityki pieniężnej na bieżącą inflację" – zwrócili uwagę eksperci.

Ocenili też, że Rada akceptuje fakt, iż ze względu na skalę i trwałość oddziaływania wcześniejszych szoków, które pozostają poza wpływem krajowej polityki pieniężnej, powrót inflacji do celu inflacyjnego będzie następował stopniowo.

Zgodnie z prognozami inflacja konsumencka będzie nadal się obniżać, a w perspektywie kilku miesięcy będzie można zaobserwować deflację w inflacji producenckiej. "PKB w drugim kwartale 2023 r. najpewniej odnotował drugi kwartał spadku w ujęciu rok do roku. Spadkowi inflacji sprzyja też umocnienie złotego" – zaznaczają eksperci.

"Przy realizacji naszej prognozy inflacji na początku 2024 r. realne stopy procentowe staną się ponownie dodatnie, przy ścieżce NBP nastąpi to jeszcze szybciej" – oceniają analitycy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(64)
WYRÓŻNIONE
bastard
rok temu
Cel inflacyjny to moze uda sie osiagnac w 2027 !!! Ale przy takiej polityce i takim zadluzaniu panstwa to szczerze w to watpie ! Stopa reinwestycji w polsce jest najnizszaod 28 lat a to oznacza ze gospodarka sie zwija a nie rozwija ! ciagle nakladanie dodatkowych podatkow na firmy i ludzi zawsze konczy sie tak samo !!!
Gerwazy
rok temu
PiS = DROŻYZNA. I WSZYSTKO W TEMACIE. PROSZĘ, SKOŃCZCIE Z NIMI W WYBORACH.
I już
rok temu
Kogo obchodzą opinie ekspertów ekonomii. NBP realizuje strategie pisu. Wybory trzeba wygrać.. a później coś się wymyśli. Jakoś widzom TVP wytłumaczy. Unia albo Tusk za drożyznę beknie. Ewentualnie Putin.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (64)
Rudolf
rok temu
W maju skończyła się tarcza ,cena prądu taryfa g12w wzrost 300% a inflacja spada na łeb.Glapińskiemu już dawno spadła bo zgłupiał.
rexel
rok temu
Inflacja, inflacja, inflacja. A robieni jesteście w bambuko przez banki, (nie)rząd i wszelkiej maści ekspertów. Wszyscy podają wysokość inflacji i cel inflacyjny r/r. Może zastanowicie się ile wyniosła skumulowana inflacja za prawie osiem lat (nie)rządów PIS. A ile wynosiła za osiem lat rządów PO ( i to w czasie kryzysu 2008-2012 ).
Plebakus
rok temu
Ktoś tam niźej pisał o przyroście naturalnym w Chechach i Polsce. Pragnąłbym jeśli państwo pozwolą skomentować. Otóż:" Podejrzewam, że istotą sprawy jest to, że w Chechach po upadku muru berlińskiego wszystkich członków byłego układu powiązanych z Rosją uznano za kryminalistów i nie mogą sprawować żadnych istotnych funkcji w państwie. Za to u nas taki rdzawy, żeby nie napisać "czerwony" Donek może wypędzać dziewczyny na ulice, by skandowały ku jego czci, że nie chcą mieć dzieci. Zagalopowałem się. Przepraszam. Chcą mieć dzieci, ale pod warunkiem, że: " mądre, zdrowe, z długoletnim stażem, trzy języki i po magisterce od chwili poczęcia". A co z resztą ? Jak spartanie lot że skały i temat zamknięty, czy kleszcze i urywanie główki ? Sam mam dziecko z autyzmem i nie jest lekutko, ale żeby od razu zabijać ? P.S. W poniedziałek jadę z nim nad morze. Z nim, żoną na wózku i nastoletnią córką (przydzuszona przy porodzie przez niekompetencje "przepracowanych* lekarzy). Jadę za własne pieniądze i za 500+. I co łyso Panu panie donek, że nie jestem patologią i nie ciągnę od Państwa (nawet żona jest na moim utrzymaniu i nie pobiera renty), a wydaję zgodnie z przeznaczeniem ? Teraz pań krzyczysz, żeby szybciej, więcej, a po wyborach...ale ten PiS nawydawał.Łolaboga. Nie stać Nas. Pieniędzy nie ma i nie będzie
aTomek
rok temu
Platforma ma wszędzie swoich ludzi.
dociekliwy
rok temu
heloł>>obudżcie się "analitycy z tego banku>>jaka to napięta sytuacja na rynku pracy skoro bezrobocie jest najniższe w POLSCE a więc jaka to "napieta sytuacja"??? a wzrost płacy minimalnej??? >>to POLACY MAJĄ PRACOWAĆ ZA "CZAPKĘ gruszek"?? A TAK DLA PRZYPOMNIENIA placa minimalna w Niemczech jest trzy razy wyższa i jakoś gospodarka się jeszcze nie zawaliła a ceny są prównywalne z Polskimi cenami>>wystarczy iść do sklepu w Niemczech i w Polsce kupując te same artykuły A jak tam w NIDERLANDACH z placami i bezrobociem??????
...
Następna strona