Jak zatem dbać o wodę? Przemysłowa hodowla ma ogromny negatywy wpływ na jej zasoby – czy w przyszłości większość z nas będzie musiała zostać wegetarianami? Betonoza nadal panuje w polskich miastach - jak rozwiązać ten problem i na ile może to pomóc w zabezpieczeniu dostępu do wody? Jakie działania podejmują samorządy, by zadbać o małą retencję w miastach?
Na te pytania szukali odpowiedzi uczestnicy debaty w trakcie trzeciego dnia Szczytu Klimatycznego TOGETAIR 2022.
Państwowy Instytut Geologiczny - Państwowy Instytut Badawczy (PIG-PIB) reprezentował dyrektor Mateusz Damrat. Obok niego udział w debacie wzięli przedstawiciele nauki: prof. dr hab. inż. Paweł Licznar, Beneficjent NCBR, Politechnika Wrocławska, dr Małgorzata Stolarska, Koalicja dbamy o wodę. Nie mogło także zabrakło gości ze strony instytucji rządowych. Do dyskusji włączyli się: Anna Czyżewska z NFOŚiGW, Joanna Kopczynska z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Małgorzata Bogucka–Szymańska z Ministerstwa infrastruktury. Stronę biznesową przedstawił Michał Sandzewicz, Xylem Water Solutions Polska. Moderację poprowadził Przemysław Białkowski, Zielona Interia.
CZY ZABRAKNIE NAM WODY W KRANACH?
O odpowiedź na tytułowe pytanie panelu został poproszony Mateusz Damrat z PIG-PIB
Zdaniem Państwowej Służby Hydrogeologicznej nie jest to na szczęście znaczące ryzyko na dzień dzisiejszy, ale mówimy o wodach podziemnych i o tym aspekcie dość ważnym, jeśli idzie o zaopatrzenie w wodę pitną.
W dalszej części wypowiedzi podkreślił, że z technicznego punktu widzenia woda podziemna jest najłatwiejsza do pozyskania, a także najlepiej zabezpieczona przed skażeniem. W Polsce 70% wody pitnej jest właśnie pobierane z wód podziemnych, co uznał za dobry współczynnik.
PRZECIWDZIAŁANIE ZMIANIE KLIMATU
Zmiany klimatyczne i ich skutki jako problem globalny były głównym tematem drugiej debaty szczytu klimatycznego TOGETAIR 2022. Paneliści dyskutowali na temat przeciwdziałania skutkom zmian klimatycznych i wpływu działalności człowieka na klimat.
Z ramienia Państwowego Instytutu Geologicznego – PIB wystąpił dr hab. Piotr Szrek, zastępca dyrektora ds. badań i rozwoju. W debacie wzięli udział również: Edward Siarka, Ministerstwo Klimatu i Środowiska, prof. dr hab. Mirosław Miętus, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, prof. dr hab. Ewa Krogulec, prorektor ds. rozwoju, Uniwersytet Warszawski oraz Paweł Mzyk, Instytut Ochrony Środowiska – PIB.
Moderację poprowadził Sławomir Krenczyk, dyrektor wykonawczy Fundacji Puławskiego.
To, co jesteśmy w stanie zmierzyć jako wskaźnik ryzyka zmiany klimatu, to zawartość dwutlenku węgla. Zmieniała się jego zawartość w powietrzu w trakcie całej ewolucji - zmniejszona jego ilość w atmosferze związana jest np. z okresem, w którym rozwijała się roślinność. Jednocześnie mieliśmy wzrost tlenu w atmosferze. Rozwój życia na ziemi wiąże się więc nierozerwalnie z tym w jaki sposób zmieniał się klimat – powiedział dr hab. Piotr Szrek podczas prezentacji na temat zmian klimatu na Ziemi w perspektywie milionów lat. Obecnie powinniśmy zbliżać się do kolejnego okresu zlodowacenia. Jednak temperatury rosną, ponieważ człowiek w wyniku swojej działalności gospodarczej uwolnił bardzo dużo węgla, który do tej pory wiązany był w skałach. Powoduje to wzrost zawartości dwutlenku węgla w atmosferze.
Odpowiadając na pytanie, w jaki sposób możemy sprawić, by ilość dwutlenku węgla nie zwiększała się tak szybko, dr hab. Piotr Szrek stwierdził, że lasy nie są wystarczające do redukcji ilości dwutlenku węgla. Geolodzy mogą jednak wspomóc ochronę klimatu technologią CCS (Carbon Structure and Storage) polegającą na składowaniu węgla w głębokich strukturach geologicznych np. po wydobyciu ropy naftowej.
ENERGIA Z ZIEMI
Gorącym tematem poruszonym podczas pierwszego dnia szczytu klimatycznego TOGETAIR 2022 była geotermia. Rozmawiano o perspektywie jej rozwoju i wykorzystania w Polsce.
Udział w debacie wzięli: Mateusz Damrat, dyrektor Państwowego Instytutu Geologicznego - Państwowego Instytutu Badawczego (PIG-PIB), Piotr Dziadzio, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, Główny Geolog Kraju, Łukasz Białczak, prezes Geotermii Polskiej, Jacek Kurpik z Geotermii Uniejów oraz dr hab. prof. Dorota Porowska z Uniwersytetu Warszawskiego.
Rozmowę prowadził Jakub Wiech, dziennikarz portalu Energetyka24
Mateusz Damrat podkreślił uniwersalne zalety geotermii klasycznej oraz geotermii niskotemperaturowej, znanej powszechnie jako gruntowe pompy ciepła.
Warto pamiętać o gruntowych pompach ciepła, ponieważ energia ta jest dostępna na większości terenów. Jest dużo tańsza. Oczywiście jest też jakaś bariera finansowa takiej instalacji, natomiast jest ona do przekroczenia w skali gospodarstwa domowego. A duże odwierty to kwestia gminy i jednostek samorządu. Mamy tę energię dostępną siedem dni w tygodniu, niezależnie od pogody, niezależnie od światła słonecznego.
Dodał też, że wykorzystujemy jedynie 21-25% potencjału znanych nam wód termalnych jeżeli chodzi o odzyskanie ciepła. Odniósł się też do kwestii finansowych:
Ponieważ ryzyko inwestycyjne jest duże, jako Państwowa Służba Geologiczna wydajemy bezpłatne opinie dla jednostek samorządu - najlepiej w skali gminy - w sprawie tego, czy taki potencjał geologiczny istnieje.
Potencjał geotermalny Polski obejmuje niemal połowę obszaru naszego kraju, a zatem stale rośnie zainteresowanie samorządów badaniem złóż wód termalnych na ich terenie, a następnie wykorzystaniem tego odnawialnego źródła energii w ogrzewaniu mieszkań, domów, firm i budynków użyteczności publicznej. Tylko od początku 2022 r. Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy wydał gminom 150 wstępnych opinii w zakresie występowania i możliwości zagospodarowania wód termalnych na wskazanych lokalizacjach, przy czym 65 z nich uzyskało pozytywne rekomendacje. Wychodząc naprzeciw potrzebom samorządów, na wniosek Ministra Klimatu i Środowiska NFOŚiGW w maju postanowił o niemal 55 proc. zwiększyć budżet programu priorytetowego "Udostępnianie wód termalnych w Polsce" – z 300 do 480 mln zł.
Materiał partnera: TOGETAIR 2022