Polska eksportową potęgą papieru toaletowego - wynika z analizy Marcina Lipki, eksperta Cinkciarz.pl. Jesteśmy liderem w Unii Europejskiej, a na świecie zajmujemy 3. miejsce. Ten niezbędny dla codziennego życia artykuł dostarczamy głównie Niemcom.
Czytaj również: Polska gospodarka z kwartału na kwartał będzie słabsza
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), od przełomu tysiąclecia produkcja papieru toaletowego w Polsce nieprzerwanie rośnie. W 2000 r. produkowaliśmy "jedynie" 115 tys. ton papieru toaletowego rocznie. Teraz jest to już ok. 400 tys. ton rocznie - szacuje Lipka. Ostatnie dane GUS dotyczą 2017 r. - wyprodukowaliśmy w tym roku 380 tys. ton papieru toaletowego.
"Praktycznie przez cały okres PRL papier toaletowy był towarem niezwykle trudno dostępnym i reglamentowanym. Pożądany i wart wielokrotnie więcej, niż wynosiła oficjalna jego cena, zasłużył sobie na miano kultowego produktu, podobnie jak np. szynka" - pisze w swoim raporcie Marcin Lipka.
Jak dodaje, choć za czasów minionego systemu normą był widok papieru przewieszanego na sznurkach, a ten stanowił dobro luksusowe, teraz w większości państw nie ma najmniejszych problemów z jego nabyciem. Jednak - co brzmi paradoksalnie - to po części zasługa Polski.
Główny analityk Cinkciarz.pl zauważa, że wzrost produkcji wyraźnie przekracza tempo wzrostu krajowego popytu.
"Polska ma duże nadwyżki tego higienicznego produktu. Dane Eurostatu pokazują, że tylko do samych Niemiec wysłaliśmy 70 tys. ton papieru toaletowego w 2017 r. o wartości 92 mln euro. Polska jest największym w Unii dostawcą papieru do naszego zachodniego sąsiada. Druga z listy Francja dostarcza ledwie jedną trzecią tego, co Polska" - pisze w raporcie Marcin Lipka.
Czytaj także: Cła Trumpa sponiewierały Chiny
Na świecie jest równie dobrze. Choć według danych "The Observatory of Economic Complexity" (przygotowanych przez MIT Media Lab) Polska zajmuje 7. miejsce wśród największych eksporterów papieru toaletowego na świecie.
"Ten ranking jest jednak krzywdzący dla naszego kraju, gdyż nie pokazuje wpływu importu. Co z tego, że np. USA są czwartym na świecie eksporterem papieru, skoro import przekracza eksport i w rezultacie Amerykanie muszą posiłkować się dostawami z Meksyku" - zauważa analityk.
Dlatego, by pokazać realną pozycję Polski na świecie w kontekście eksportu papieru toaletowego, trzeba liczyć eksport netto. Jest to różnica pomiędzy eksportem a importem.
W tym zestawieniu (również opracowanym przez MIT Media Lab) nasz kraj zajmuje trzecie miejsce na świecie - za Włochami i Szwecją. Polska odpowiada za 3,5 proc. netto globalnych dostaw papieru toaletowego.
Marcin Lipka pokusił się jeszcze o przeliczenie procentowego wskaźnika na liczbę rolek. Jak wynika z danych Eurostatu, eksport netto papieru toaletowego z Polski do Unii Europejskiej i poza nią to ok. 80 tys. ton rocznie. Zakładając, że kilogram zawiera ok. 10 rolek, oznacza to, że dostarczamy światu ok. 800 mln rolek rocznie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl