Opublikowany we wtorek raport ZEW pokazał, że indeks mierzący oczekiwania analityków i inwestorów rynkowych co do wzrostu gospodarczego Niemiec wyniósł jedynie -39,3 pkt. wobec 54,3 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 5,0 pkt. Spadek o ponad 90 pkt. jest największym załamaniem się tego wskaźnika w jego historii, czyli od początku lat 90.
Indeks ZEW w Niemczech z największym spadkiem w historii. Przyczyny
"Wojna w Ukrainie i sankcje wobec Rosji znacznie osłabiają perspektywy gospodarcze Niemiec" - wskazał prezes ZEW Achim Wambach, dodając, że coraz bardziej prawdopodobna jest recesja.
"Pogarszającym się oczekiwaniom gospodarczym towarzyszy ekstremalny wzrost oczekiwań inflacyjnych" - podkreślił. "W związku z tym eksperci spodziewają się stagflacji w nadchodzących miesiącach" - dodał Wambach.
W Polsce również czołowi ekonomiści spodziewają się stagflacji, czyli podwyższonej inflacji wraz ze stagnacją gospodarczą (spadkiem wzrostu PKB). Więcej na ten temat piszemy TUTAJ.
Ze wskaźnika ZEW możemy wyczytać, że pogorszenie perspektyw dotyczy praktycznie wszystkich sektorów niemieckiej gospodarki, ale przede wszystkim sektorów energochłonnych i sektora finansowego.
Inwestorzy pilnie obserwują więc to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. W tej kwestii we wtorek spłynęły do nas zupełnie nowe wieści. Prześledźmy je pokrótce.
Sankcje na Rosję za inwazję na Ukrainę
Unia zdecydowała o objęciu sankcjami "kluczowych oligarchów, lobbystów i propagandystów forsujących narrację Kremla o sytuacji w Ukrainie oraz kluczowych firm z sektora lotniczego, wojskowego i podwójnego zastosowania, stoczniowego i budowy maszyn". Sankcje dotyczą też "osób związanych z rosyjską bazą obronną i przemysłową".
Premier W. Brytanii Boris Johnson wezwał Zachód do zakończenia "uzależnienia" od rosyjskich surowców, w czasie swojej podróży się do Arabii Saudyjskiej, w celu zwiększenia wydobycia ropy przez królestwo w Rijadzie. Brytyjski rząd ogłosił we wtorek nałożenie sankcji na kolejnych 370 osób, firm i innych podmiotów z Rosji i Białorusi.
"Chiny nie są stroną konfliktu w Ukrainie, opowiadają się przeciwko sankcjom nakładanym na Rosję, a tym bardziej nie życzą sobie, by sankcje te wpływały na ChRL" – oświadczył chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi, cytowany we wtorek w komunikacie resortu.
Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę uciekło z tego kraju już 2,95 mln osób - poinformowała we wtorek biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR). Około 1,8 mln uchodźców przybyło do Polski. Według UNHCR, ponad 300 tys. Ukraińców jest już w krajach Europy Zachodniej.
Doradca w ukraińskiego prezydenta Ołeksij Arestowycz powiedział, że wojna powinna się skończyć do maja, ponieważ Rosji skończą się środki na kontynuowanie inwazji.
Dziewięć korytarzy humanitarnych zaplanowano na wtorek w Ukrainie, m.in. z obwodu sumskiego i Mariupola – poinformowała wicepremier Iryna Wereszczuk na Telegramie.
Inwestorzy czekają na amerykański bank centralny
Inwestorzy czekają na posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej, która ma rozpocząć zacieśnianie polityki pieniężnej. Decyzja Fedu oraz najnowsze projekcje makroekonomiczne zostaną opublikowane o 19.00 czasu polskiego, a o 19.30 odbędzie się konferencja prasowa prezesa J. Powella, który przedstawi uzasadnienie decyzji.
Inwestorzy zaczęli już wyceniać bardziej zdecydowane działania Fed w walce z inflacją i oczekują w tym roku 7 podwyżek stóp procentowych - po 25 pb.
Ceny produkcji sprzedanej przemysłu PPI w USA w lutym wzrosły o 0,8 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, rok do roku wzrosły o 10 proc. - poinformował Departament Pracy w komunikacie. Po wyłączeniu cen żywności i energii, indeks PPI wzrósł o 0,2 proc. mdm, a rdr wzrósł o 8,4 proc.
Inflacja w USA była wysoka już przed rozpoczęciem wojny Rosji z Ukrainą, a sankcje nałożone przez kraje Zachodu na Rosję wywołały na rynkach towarowych szok cenowy, co jeszcze bardziej pogłębia globalne wyzwania gospodarcze.
"Rozmawiamy o podwyżkach stóp procentowych już od około roku. Byłoby dobrze dla rynku, aby cykl w środę się rozpoczął. Jest możliwość, że Rezerwa Federalna powie, że martwi się inflacją, ale będzie uważnie obserwować rozwój sytuacji na świecie" – powiedział Christopher Grisanti, główny strateg akcji w MAI Capital Management w Nowym Jorku.