23 stycznia przed południem transport Patriotów wyruszył z Meklemburgii-Pomorza Przedniego do Polski. Żołnierze Sił Powietrznych z Bad Suelze (Pomorze Przednie-Rugia) mają do pokonania 1100 km. Systemy mają zostać rozmieszczone w rejonie Zamościa, skąd do granicy z Ukrainą jest około 60 kilometrów - wskazuje DW.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Baterie Patriot w drodze z Niemiec do Polski. Trafią w rejon Zamościa
Jak podaje portal NDR, przeniesionych zostanie kilkanaście elementów systemu, w tym jednostki radarowe i nakierowujące. Główne elementy systemu to platforma mobilna, radar, agregaty prądotwórcze oraz mogąca zawierać od 4 do 16 pocisków wyrzutnia rakiet.
"Według Bundeswehry celem rozmieszczenia Patriotów jest zwiększenie ochrony polskiej przestrzeni powietrznej oraz wzmocnienie wschodniej flanki NATO" - pisze z kolei DW.
Tydzień wcześniej do Polski udała się już grupa przygotowawcza, której zadaniem było zorganizowanie zakwaterowania i zaopatrzenia dla kilkuset żołnierzy Bundeswehry, a także przygotowanie terenu do instalacji systemów Patriot. Jednostki są zintegrowane z obroną przestrzeni powietrznej NATO na wschodniej flance.
Po tym, jak w listopadzie w terytorium Polski uderzył pocisk, ówczesna minister obrony Christine Lambrecht i jej polski odpowiednik Mariusz Błaszczak uzgodnili, że niemieckie systemy Patriot powinny stacjonować w Polsce. Dodatkowo Niemcy dostarczą Ukrainie jedną baterię systemu Patriot, która ma pomóc temu krajowi w obronie przed rosyjskimi atakami.
Jedna niemiecka bateria obrony systemem Patriot stacjonuje już na Słowacji - przypomina NDR i podkreśla, że rakiety Patriot są w stanie zwalczać nadlatujące pociski i samoloty w promieniu ok. 70 kilometrów.