Twórcą platformy komunikacyjnej Telegram jest Paweł Durow, rosyjski przedsiębiorca, który jest również założycielem VKontakte, czyli rosyjskiego Facebooka. Durow nie przypadł jednak do gustu Kremlowi. Rosjanin ma poglądy zdecydowanie niesprzyjające obecnemu aparatowi władzy. Wzywał także do weryfikowania wszelkich informacji pojawiających się na kanałach Telegrama, który służy m.in. do szerzenia rosyjskiej manipulacji i udostępniania fałszywych doniesień.
Durow zapowiedział, że w razie eskalacji rozważy częściowe lub całkowite ograniczenie pracy kanałów Telegramu w krajach zaangażowanych. Wstrzymał się jednak przed tymi działaniami w odpowiedzi na wystosowany apel, w którym mowa, że Telegram jest dla wielu jedynym rzetelnym źródłem informacji.
Paweł Durow – rosyjski Mark Zuckerberg
Paweł Durow to urodzony w 1984 roku rosyjski przedsiębiorca, zasiadający wśród najbogatszych rosyjskich oligarchów. Według listy Forbesa z 2021 roku Durow znalazł się na 9. miejscu największych miliarderów Rosji z majątkiem szacowanym na 17,2 mld dol. Co jednak różni Durowa od Leonida Michelsona, Władimira Lisina czy Aleksieja Mordaszowa, którzy go wyprzedzili? Na pewno wiek.
Paweł Durow w 2022 roku obchodzi dopiero 39 urodziny, co czyni go najmłodszym z listy. Fortuny dorobił się nie w spółkach związanych z wydobywanie ropy czy gazu, a na mediach społecznościowych, dlatego nazywany jest rosyjskim Markiem Zuckerbergiem.
Paweł Durow rozpoczął swoją karierę w 2006 roku, kiedy jako 22-latek założył VKontakte. Serwisami zarządzał wraz z bratem Nikołajem. Ich wartość wzrosła szybko do 3 miliardów dolarów. Obecnie znany jest jednak jako twórca niekomercyjnego komunikatora Telegram bazującego na chmurze obliczeniowej. Aplikacja powstała w 2013 roku.
Na początku 2021 roku Telegram przekroczył 500 milionów aktywnych użytkowników z całego świata, pobijając Tik Toka pod względem liczby pobrań. Telegram opiera swe działanie na technologii szyfrowania korespondencji opracowanej przez Nikołaja Durowa, zapewniając użytkownikom pełną prywatność i poczucie bezpieczeństwa.
Durow i jego relacje z władzą
Jest jeszcze jedna istotna rzecz, która wyróżnia Pawła Durowa na tle pozostałych 9 najbogatszych oligarchów Rosji. Mimo że niektórzy z nich sprzeciwiają się wojnie w Ukrainie, są to bliscy współpracownicy Wladimira Putina. To na kontaktach z prezydentem Federacji Rosyjskiej udało im się zbić swoją fortunę. Durow jednak nie jest częścią putinowskiej kliki. Wręcz przeciwnie, przez wielu nazywany jest wrogiem Moskwy.
W 2011 roku Durow wziął udział w starciu z policją w Petersburgu, kiedy rząd zażądał usunięcia profili polityków opozycji z VK. Natomiast w 2014 r. odmówił przekazania danych ukraińskich demonstrantów rosyjskim agencjom bezpieczeństwa. Nie wykonał także polecenia zablokowania na VK profilu Aleksieja Nawalnego, największego rosyjskiego opozycjonisty.
W tym samym roku Kreml zareagował na akt nieposłuszeństwa założyciela serwisu. Został on usunięty ze stanowiska dyrektora generalnego przez oligarchów Aliszera Usmanowa i Igora Sieczina, bliskich współpracowników Putina. Od tego czasu portal znajduje się pod kontrolą władz, a Durow przebywa za granicą. Jak stwierdził, firma została skutecznie przejęta przez sojuszników Władimira Putina.
Obecnie Paweł Durow realizuje się, zarządzając Telegramem. Jak mówi, nie przewiduje powrotu do Rosji.