Tomasz Chróstny, prezes UOKiK tym razem przyjrzał się transakcjom PayPal. Urząd już w grudniu 2020 roku przekazał, że spółka PayPal z Luksemburga naniosła zmiany w umowach ze swoimi użytkownikami, umożliwiając przy tym płatności w internecie.
Jedną ze zmian było wprowadzenie nowej opłaty w wysokości maksymalnie 45 zł rocznie. Użytkownicy byli obciążani finansowo, gdy na koncie nie wykazywali żadnej aktywności przez okres co najmniej 12 miesięcy. UOKiK przyjął kilka skarg od konsumentów, którzy zgłaszali właśnie tę zmianę w przepisach
Czytaj jeszcze: Lux Med przejmuje sieć lecznic. UOKiK ma zastrzeżenia
- Wszcząłem postępowanie wyjaśniające, aby ustalić, czy PayPal poprzez zmianę regulaminu mógł naruszyć zbiorowe interesy konsumentów. Wątpliwości budzi również treść klauzuli modyfikacyjnej, która miała być podstawą do jednostronnego wprowadzenia zmian umów z konsumentami, w tym wprowadzenia dodatkowej opłaty za brak aktywności po stronie konsumenta - tłumaczy Chróstny.
Chróstny dodaje, że regulamin nie definiuje konkretnych przyczyn, które uprawniają do modyfikacji umów. - Tymczasem, zgodnie z orzecznictwem, klauzule blankietowe lub zbyt ogólne np. odnoszące się do ważnych powodów, należy uznać za niedopuszczalne - tłumaczy prezes UOKiK.
Zobacz jeszcze: Rolowanie pożyczek. UOKiK stawia zarzuty firmom pożyczkowym
Klauzula modyfikacyjna, jak zaznacza UOKiK, przewiduje możliwość wprowadzenia zmian przez samo ich opublikowanie i automatyczną "akceptację" przez użytkownika, który będzie dalej korzystać z usług PayPal.
Urząd tłumaczy w komunikacie, że postępowanie wyjaśniające ma wykazać, czy działania luksemburskiej spółki dotyczące jednostronnych modyfikacji warunków umowy z użytkownikami mogą zagrozić zbiorowym interesom konsumentów.