Aktualizacja, 2021.01.20
W Biuletynie Informacji Publicznej KPRM pojawił się "projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw". W wykazie możemy wyczytać, że chodzi m.in. o "ujednolicenie zasad objęcia ubezpieczeniami społecznymi", a także o ustalenie "uprawnień do świadczeń z ubezpieczeń społecznych oraz ich wypłaty".
Zapytaliśmy o ten projekt resort rodziny i polityki społecznej. Przysłano nam odpowiedź dzień po publikacji tekstu. "Projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw (wpisany pod numerem UD175) nie przewiduje oskładkowania umów zlecenia oraz umów o dzieło" - czytamy w informacji z wydziału prasowego resortu.
Jednak eksperci widzą nieco inaczej skutki planowanej zmiany. O objęciu składkami ubezpieczeniowymi i emerytalnymi umów zlecenie pisał na Twitterze wiceprzewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich Arkadiusz Pączka. Odnosił się do tego Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego.
- Wszystko wskazuje na to, że chodzi o całkowite oskładkowanie wszystkich umów zleceń. Po zmianach wszystkie takie umowy byłyby traktowane jako swego rodzaju umowy o pracę, czyli podlegać będą pełnemu oskładkowaniu. Bez względu na to, na jaką kwotę byłyby zawierane - wyjaśnia Sobolewski w rozmowie z money.pl.
Jeżeli rzeczywiście taka zmiana przepisów weszłaby w życie, to nie będzie mieć znaczenia, czy zawieramy umowę zlecenie z nowym pracodawcą, czy też z tym, który dotychczas nas zatrudniał. Składki trzeba by było odprowadzić od wszystkich tego typu umów.
Wyższe emerytury w przyszłości
- Z perspektywy pracodawcy oznacza to wyższe koszty pracy. To, co dzisiaj jest nieoskładkowane, może się okazać, że będzie oskładkowane - mówi Sobolewski.
A co ta zmiana przyniesie dla pracodawcy? Jak tłumaczy ekspert, potencjalnie wyższe emerytury w przyszłości.
- Umowy zlecenia będą traktowane jako umowy w pełni oskładkowane, czyli składka emerytalna od takiej umowy będzie również opłacona. A to zwiększy kapitał gromadzony w ZUS-ie, FUS-ie i na naszych kontach emerytalnych, dzięki czemu emerytury będą wyższe - tłumaczy nasz rozmówca.
Pracodawcy będą wypychać na samozatrudnienie
Jeżeli zatem tzw. umowy śmieciowe zostaną oskładkowane, to czy możemy się spodziewać ich likwidacji? Ekspert przewiduje inny scenariusz. W jego ocenie w przypadku objęcia składkami umów zlecenie zniknie ich obecny atut z punktu widzenia pracodawców.
- Z jednej strony będziemy mieli umowy o pracę, a z drugiej coś na kształt umowy o pracę, czyli umowę zlecenie - mówi Sobolewski. W efekcie pracodawcy będą proponować swoim pracownikom inną formę współpracy.
Sprawdź: Ofensywa AliExpress w Polsce. Dostawa w dwa tygodnie i własne automaty na paczki
- Pracodawcy najpewniej będą wypychać pracowników na B2B i samozatrudnienie. Z jednej strony taka forma nie będzie stricte "śmieciówką zleceniową", ale z drugiej B2B i samozatrudnienie będzie de facto jeszcze gorszym rozwiązaniem dla pracowników - ocenia ekspert Instytutu Emerytalnego.
- Pytanie, jakie mi się nasuwa, to co się stanie z umowami o dzieło i czy wspomniany projekt nowelizacji ustawy je również obejmie. Zakład Ubezpieczeń Społecznych i resort rodziny i polityki społecznej, przy okazji rejestru umów o dzieło mówiły, że te umowy nie będą w najbliższym czasie oskładkowane - kończy nasz rozmówca.
Wspomniany rejestr to nowy obowiązek nałożony na pracodawców, którzy od 1 stycznia 2021 roku muszą informować ZUS o zawarciu niemal każdej nowej umowy o dzieło. W money.pl pisaliśmy o tym szczegółowo.