Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Materiał sponsorowany przez oLIVE media

Peng Partners: We care more, czyli fryzjerstwo z miłością. Nowy dystrybutor na polskim rynku ze światowymi markami

Podziel się:

Pasja do fryzjerstwa, umiłowanie piękna, szczera troska o ludzi oraz odwaga, by chcieć więcej – to właśnie te wartości wyróżniają Peng Partners na tle innych dystrybutorów. Tworzy go zaangażowany zespół, który wnosi nową jakość do branży – chce wspierać kreatywność fryzjerów i inspirować ich do przełamywania schematów. Peng Partners motywuje do sięgania po marzenia i redefiniowania standardów w salonach fryzjerskich.

Peng Partners: We care more, czyli fryzjerstwo z miłością. Nowy dystrybutor na polskim rynku ze światowymi markami
(materiały partnera)

Nazwa marki pochodzi od angielskiego przymiotnika "peng", który używany jest do określenia czegoś atrakcyjnego, czegoś "cool". Peng Partners to nieszablonowa marka parasolowa, partner piękna, który postrzega fryzjerstwo nie tylko jako usługę, ale przede wszystkim jako rzemiosło i prawdziwą sztukę. Kosmetyki, które znajdują się w ofercie, to coś więcej – to styl życia, który wyznacza nowe standardy w polskim fryzjerstwie.

Filozofia i podejście Peng Partners zawarte zostało w haśle "We care more", które jest obietnicą dbałości o detale i najwyższej jakości produktów oraz wyraża głęboką troskę o rozwój i sukces każdego członka rodziny Peng. Markę tworzą ludzie, których łączy spójna wizja i misja, by zmieniać oblicze branży. Dostrzegają oni piękno nie tylko w wyjątkowych brandach, które dostępne są w portfolio, ale przede wszystkim w relacjach i wartościach budowanych wspólnie z klientami i partnerami biznesowymi. Na czele zespołu Peng Partners stoi doświadczona CEO, Luiza Osińska.

W czasach, gdy wiele firm szuka szybkich i powtarzalnych rozwiązań, Peng Partners stawia na indywidualność, koncentrując się na jakości prawdziwego rzemiosła. Promuje podejście oparte na współpracy i wzajemnym zrozumieniu, podkreślając wagę dialogu z fryzjerami i wsłuchiwaniu się w ich indywidualne potrzeby.

- Peng Partners to przede wszystkim grupa prawdziwych pasjonatów. Jest to zarówno niezwykły zespół zbudowany wokół marki parasolowej, jak i wyjątkowi fryzjerzy, styliści oraz artyści, z którymi wspólnie piszemy nowy rozdział w historii branży fryzjerskiej w Polsce. Cieszymy się, że możemy tworzyć przestrzeń, w której każdy może się rozwijać i zmieniać oblicze fryzjerstwa w Polsce. Współpracujemy z topowymi, światowymi markami, wypełniając niszę na polskim rynku beauty. Chcemy trafiać do najbardziej wymagających klientów, gwarantując im dostęp do najnowszych światowych trendów i innowacji. Chcemy, aby czuli się pięknie, podkreślając ich wyjątkowość i indywidualność – mówi Karolina Łysak, dyrektor marketingu w Peng Partners.

Pod parasolem Peng Partners znajdują się marki ekskluzywne, tworzone przez wybitnych stylistów i ekspertów w branży. Dedykowane są fryzjerom, którzy chcą oferować swoim klientom nie tylko usługę, ale przede wszystkim niepowtarzalne doświadczenie piękna. Portfolio Peng Partners obejmuje marki takie jak Kydra le salon – awangardowy, francuski brand bazujący na botanicznych formułach, R+Co – stworzony z myślą o osobach pełnych pasji, przekraczających granice kreatywności, Danger Jones, który ośmiela fryzjerów do artystycznego wyrazu oraz Hair by Sam McKnight – założony przez legendarnego stylistę współpracującego kiedyś z Księżną Dianą, a obecnie z ikonami mody, takimi jak Kate Moss czy siostry Hadid.

Peng Partners to nie tylko dystrybucja produktów – to ruch, który zmienia podejście do fryzjerstwa, stawiając na kreatywność, odwagę i troskę. Firma wspiera stylistów holistycznie – od dostarczania najwyższej jakości kosmetyków do koloryzacji, stylizacji i pielęgnacji włosów, po organizację warsztatów i wydarzeń inspirujących do udoskonalania swoich umiejętności. To właśnie kompleksowa opieka i zaangażowanie czynią markę niezawodnym partnerem, który chce współpracować z najlepszymi.

Materiał sponsorowany przez oLIVE media

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl