"Do mojego biura poselskiego zgłaszają się osoby fizyczne, które w ostatnim czasie dokonywały transakcji obrotu nieruchomościami, zwłaszcza mieszkaniami. Zwróciły mi uwagę, że pośrednicy obrotu nieruchomościami za swoje usługi biorą bardzo wysokie prowizje" - pisze Paweł Poncyliusz.
Propozycję posła Koalicji Obywatelskiej opisuje środowa "Rzeczpospolita". Paweł Poncyliusz zwraca uwagę, że wysokość prowizji dla pośredników potrafi przekraczać opłatę notarialną, na którą składa się opłata sądowa, 2-proc. podatek od czynności cywilnoprawnych, wynagrodzenie notariusza oraz VAT.
Jak zauważa, prowizje sięgają w niektórych przypadkach 4 proc. wartości nieruchomości, a prowizja kupujących na poziomie 3 proc. "nie należy do rzadkości".
"Niewspółmiernie wysoka prowizja pośredników w obrocie nieruchomościami przyczynia się do niepotrzebnego wzrostu cen nieruchomości, w tym mieszkań. Nie daje ona korzyści ani sprzedającym, ani kupującym nieruchomość" - pisze poseł cytowany przez "Rz".
Co wpływa na wzrost kosztów za nieruchomości? Jak zauważa Grzegorz Kiełpsz, prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich istotną przyczyną wzrastających cen są drożejące ceny robocizny i materiałów budowlanych.
Czytaj jeszcze: Podatki. Przez Polski Ład wynajem może być mniej opłacalny
- Coraz mniej jest dostępnych gruntów, na których można realizować budownictwo mieszkaniowe. To wynika z polityki rządu. Wiele gruntów, które kilka lat temu można było kupować i przekształcać, teraz jest wstrzymywanych, kiedyś na potrzeby programu "Mieszkanie plus", teraz nie wiem z jakiego powodu - ocenia Kiełpasz w programie "Money. To się liczy"