Podwyżka płacy minimalnej do 2600 zł brutto oznacza, że minimalne wynagrodzenie dla nauczycieli będzie o ponad sto złotych poniżej tej granicy.
Chodzi przede wszystkim o stażystów, których minimalne wynagrodzenie zasadnicze miałoby w przyszłym roku wynieść między 2450 a 2486 zł brutto. A minimalna pensja w gospodarce ma sięgnąć 2600 zł.
Tak absurdalna sytuacja ma jednak nie dojść do skutku, co zapowiada w rozmowie z Portalem Samorządowym minister edukacji Dariusz Piontkowski.
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
- Znaczne podwyższenie poziomu płacy minimalnej wpłynie na kształt rozporządzenia o minimalnych stawkach wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli - powiedział Piontkowski, cytowany przez portalsamorzadowy.pl.
Jednak szef polskiej oświaty powiedział, że o systemie wynagradzania trzeba będzie rozmawiać szerzej.
- Rozmowy kompleksowe na temat systemu wynagradzania nauczycieli są dopiero przed nami. Być może warto także podyskutować o wzajemnych relacjach między stawkami wynagrodzenia na poszczególnych stopniach awansu zawodowego - powiedział Dariusz Piontkowski.
- Wydaje się, że dostosowywanie się tylko i wyłącznie do pensji minimalnej, bez szerszej dyskusji o całym systemie wynagrodzenia, w tym o awansie zawodowym i motywacyjnym systemie płacowym, niczego nie rozwiąże - dodał.
Jego zdaniem "należałoby wprowadzić jakieś inne elementy, za które nauczyciel mógłby otrzymać dodatkowe wynagrodzenie, np. dodatkowe obowiązki, które mógłby przejmować od dyrektora szkoły".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl